Pawełek: Czuć nową miotłę!

Wielu zaskoczyła dziś, w bramce Wisły, zamiana Milana Jovanicia na Mariusza Pawełka. Jak takie rotacje mogą wpływać na bramkarzy?
Ja już zdążyłem się do tego przyzwyczaić. Z reguły trenerzy stawiają na tego bramkarza, który w czasie poprzedzającym dany trening lepiej prezentuje się na zajęciach. Sprawa jest więc, przynajmniej dla mnie, prosta - na treningach staram się robić wszystko jak najlepiej. Żeby trener mnie zauważył i zdecydował się wystawić w meczu. Mogę przypuszczać, że tak też było teraz, przed spotkaniem z Polonią.

Czy po tych kilku dniach, na przykładzie Roberta Maaskanta, można już coś więcej powiedzieć o tzw. holenderskiej myśli szkoleniowej i ewentualnie co to może oznaczać dla przyszłości waszej drużyny?
Rzeczywiście, tych wspólnych zajęć, siłą rzeczy, było niewiele. Ale mogę chyba zauważyć taką małą namiastkę tej myśli szkoleniowej. Teraz trener Maaskant bez przerwy zwraca nam uwagę i przypomina, jak ważne w grze jest zdyscyplinowanie.

Wymaga też od nas, abyśmy zawsze starali się jak najdłużej utrzymywać się przy piłce i nią grali, naturalnie, przy dużej agresywności własnej. Mamy też sami starać się grać, konstruować akcje, a nie tylko biernie czekać na przeciwnika, gdyż wtedy robi się na boisku ciaśniej, łatwiej też wówczas jest popełnić błąd, który może sporo kosztować. Trener Maaskant mówi też nam przy każdej nadarzającej się okazji, żeby cieszyć się piłką, cieszyć się grą, samym przebywaniem na boisku, żeby nie bać się grać.

Zazwyczaj przyjście nowego trenera potrafi działać mobilizująco na drużynę. Czy tak może być w waszym przypadku?
Powiem tak - czuć nową miotłę! Ale dajmy trenerowi i nam trochę czasu. Wiadomo, że przed nami jest jeszcze bardzo wiele pracy. Na szczęście ostatnio wygrywamy, ale z jakością gry nie jest najlepiej. Dobrze, że teraz wypada reprezentacyjna przerwa - będzie okazja do spokojnej roboty i poprawienia formy.