Patrik Misak przeniósł się z Wieczystej do Hutnika. Zwycięstwo krakowian w meczu z beniaminkiem ekstraklasy

Po tym, jak kadrę Hutnika zasilili Wojciech Słomka i Michał Zięba, na Suchych Stawach pojawił się były reprezentant Słowacji. Kontrakt 33-letniego Misaka z Wieczystą wygasł 30 czerwca i, z uwagi na kadrową rewolucję przy Chałupnika, nie został przedłużony. W Hutniku, po tym jak odszedł Krzysztof Świątek, pochodzący z Trencina piłkarz będzie wzmocnieniem ofensywy w środku pola.

Poza Bruk-Betem i Wieczystą, w której spędził ostatnie trzy lata, Misak występował także w Bohemiansie Praga, Baniku Ostrawa, Mezokovesd Zsory i Zagłębiu Sosnowiec. Ma na koncie 56 meczów w ekstraklasie (6 goli, 7 asyst) oraz 66 spotkań w 1. lidze (7 bramek, 11 asyst).

W sparingu, rozegranym w Ustroniu Śląskim, Misak nie zagrał, wystąpił natomiast Jewhenij Bełycz. Ukraiński pomocnik występujący dotychczas w Odrze Bytom Odrzański w minionym sezonie na trzecioligowych boiskach rozegrał 32 spotkania, w których zdobył 9 goli i zaliczył 4 asysty. W Polsce występuje od 2022 roku, początkowo w drużynach Piasta Nowa Ruda i Orła Ząbkowice. 23-latek z bardzo dobrej strony pokazał się w grach kontrolnych: wcześniej zdobył gola w meczu z Sandecją (2:3) i dwa w spotkaniu z Grębałowianką (5:0).

przewagę w pierwszej części mieli katowiczanie, co udokumentowali najpierw trafieniem piłką w słupek, a następnie skierowaniem futbolówki do siatki przez Aleksandra Komora, który najprzytomniej zachował się w zamieszaniu podbramkowym po rzucie rożnym.

Na drugą połowę do gry wyszła zupełnie inna jedenastka GKS i wtedy do głosu doszli krakowianie. Wszystkie trzy gole zdobyli zawodnicy testowani, przy czym drugi był kuriozalny, bo spotkanie było rozgrywane przy silnych podmuchach wiatru i piłka wpadła do bramki Przemysława Pęksy bezpośrednio z kornera.

Trener Musiał, podobnie jak dzień wcześniej w sparingu z Grębałowianką (5:0), testował kolejnych kandydatów do gry w Hutniku.

- Bardziej przyglądałem się zawodnikom indywidualnie, niż patrzyłem na grę całego zespołu, choć oczywiście trudno uniknąć całościowej oceny - powiedział nam po meczu Maciej Musiał. - Jesteśmy cały czas w fazie budowania drużyny, co nie do końca mi odpowiada, bo chciałbym już skupić się na sezonie, ale nie jest to możliwe, bo przynajmniej pół składu to zawodnicy, których grze się przyglądam. Widać to było przede wszystkim w pierwszej połowie, gdy rywal nas zdominował i był zdecydowanie lepszy, prowadził do przerwy 1:0. Oprócz tego, że była większa jakość piłkarska Katowic, to także po ich stronie była organizacja gry. Widać, że to zespół ukształtowany, a my jesteśmy dopiero w fazie dokładania kolejnych elementów. Natomiast w drugiej połowie te role się odwróciły, wiatr miał duże znaczenie, bo był bardzo porywisty. Grając z wiatrem, to my przejęliśmy inicjatywę i to sprawiło, że wynik się odwrócił i wygraliśmy 3:1. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, jak to się skończyło. Druga połowa z pewnością bardzo pozytywnie wpłynie na zespół.

W trzech dotychczas rozegranych sparingach nie wystąpili Igors Tarasovs, Dominik Zawadzki i Marcin Wróbel, którym dzisiaj, 30 czerwca, wygasają kontrakty z Hutnikiem.

- 1 lipca przestają być naszymi zawodnikami, ale rozmowy na temat ich pozostania w klubie wciąż trwają, choć przyznaję, że są trudne i nie wiadomo, jak się zakończą - powiedział Maciej Musiał. Wkrótce potem Hutnik ogłosił, że umowa z Zawadzkim nie zostanie przedłużona.

GKS Katowice - Hutnik Kraków 1:3 (1:0)
Bramki: Komor 37 - zawodnik testowany 49, 72, zawodnik testowany 54.
GKS I połowa: Kudła - Marzec, Klemenz, Jędrych, Komor, Rogala - Błąd, Baranowicz, Repka, Galan - Zrelak. II połowa: Pęksa - Wasielewski, Kuusk, Trepka, Jaroszek, Krawczyk - Mateusz Mak, Pietrzyk (69 Ćwielong), Shibata, Arak - Bergier.
Hutnik: Frątczak – Zięba (46 testowany), K. Głogowski (70 Wójtowicz), testowany, Jania – Słomka (46 M. Głogowski), Urbańczyk (46 testowany), testowany (70 Szablowski), Budziński, Rakels (46 Ikwuka) – testowany (70 Stodulski).

Sportowy24.pl w Małopolsce