Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pasy chcą wypaść lepiej niż przed rokiem

Jacek Żukowski
"Pasy"  czekają bardzo trudne trzy spotkania
"Pasy" czekają bardzo trudne trzy spotkania Andrzej Banaś
Hokeiści Cracovii udają się dziś samolotem do francuskiego Rouen, by zagrać w półfinale Pucharu Kontynentalnego. Krakowianie zagrają mecze z Dragons de Rouen (piątek, godz. 20), Coventry Blaze (sobota, 16.30) oraz Metalurgsem Lipawa (niedziela, 16). Tylko zwycięzca awansuje do finału. Podobnie jak wygrany z drugiego turnieju finałowego. Na te dwie drużyny czekają już Red Bull Salzburg i Junost Mińsk.

- Uważam, że w takim turnieju nie ma słabych drużyn - mówi trener Cracovii Rudolf Rohacek. - Dlatego też impreza będzie bardzo trudna. Jeśli chcemy odnieść sukces, to w każdym meczu musimy zagrać na sto procent swoich możliwości, od bramkarza poczynając, a na ostatnim zawodniku na tafli kończąc. Dobrze, że w pierwszym meczu gramy z gospodarzami. To może być kluczowe spotkanie dla dalszego przebiegu turnieju.

Krakowianie niewiele wiedzą o rywalach, mimo że w ubiegłym sezonie walczyli z Metalurgsem, przegrywając z nim 5:6 w półfinale w Lipawie. - Jedziemy na ten turniej po to, by jak najlepiej się zaprezentować - mówi kapitan zespołu Daniel Laszkiewicz. - Na razie koncentrujemy się na pierwszym meczu z gospodarzami. Bardzo chcielibyśmy mieć lepszy wynik niż w ubiegłym sezonie. A rok temu "Pasy" właśnie w tej fazie odpadły z dalszej rywalizacji. Z polskich zespołów tylko Unia Oświęcim awansowała do finału Pucharu Europy (w 1992 r.).

Cracovia Comarch: emocje bez happy endu

"Pasom" przyjdzie stoczyć trudny pojedynek, bo rywale to nie słabeusze. - Teoretycznie Francuzi dysponują najmocniejszym składem - mówi szkoleniowiec Cracovii. - Mają w składzie Kanadyjczyków, Finów, Szwedów, będą prezentować europejski hokej. Z kolei w angielskiej drużynie z Coventry są w składzie Kanadyjczycy, będzie to więc kanadyjska szkoła hokeja, a Metelurgs zaprezentuje z pewnością rosyjską szkołę.

W zespole z Francji gra dobrze znany z ligowych tafli Teddy da Costa - były zawodnik Zagłębia Sosnowiec. Krakowianie wystąpią w optymalnym składzie, jedynie bez Bieli, który leczy kontuzję, i niedawno pozyskanego Kosidły, który nie jest zatwierdzony do gry w pucharach. Ekipa Rohacka jest już zaprawiona w pucharowych bojach - po raz trzeci występuje w Pucharze Kontynentalnym (oczywiście niektórzy zawodnicy mają na koncie więcej gier). - To mój siódmy czy ósmy turniej - mówi Daniel Laszkiewicz. - Grałem w nim wcześniej jako zawodnik Unii Oświęcim i KTH Krynica. Wiemy, co nas czeka. Nie możemy sobie pozwolić na głupie faule, które osłabiałyby zespół. Musimy zagrać mądrze taktycznie. Mecze transmitować będzie internetowa telewizja na stronie www.malopolskatv.pl.

Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia**pięknych dziewczynPolecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl:** Bójka górali skończyła się trepanacją czaszki
Maciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą.**Wejdź na szumowski.eu**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto