Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Parkingowa porażka Krakowa. Miasto tonie w korkach, a nowych obiektów park&ride nie widać

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
W Krakowie brakuje parkingów park&ride. Niewiele takich obiektów miasto planuje wybudować w najbliższym czasie.
W Krakowie brakuje parkingów park&ride. Niewiele takich obiektów miasto planuje wybudować w najbliższym czasie. Andrzej Banaś/ Anna Kaczmarz/ Materiały prasowe
Krakowscy kierowcy stoją w coraz większych korkach. Koszmar może dopiero nadejść w październiku, kiedy do miasta przyjadą studenci. Eksperci przyznają, że w takiej sytuacji bardzo pomogłyby parkingi park&ride. W przyszłorocznych planach zarządu dróg jest budowa tylko dwóch nowych obiektów - w Bronowicach i przy ul. Ptaszyckiego. Radni przekonują, że rocznie powinno powstawać kilka tysięcy takich miejsc postojowych, by zatrzymać choć część z ok. 200 tys. aut wjeżdżających do miasta. Zupełnie zapomniano też o tworzeniu parkingów podziemnych, choć w programie parkingowym uwzględniono długą listę takich inwestycji.

- Planowanie dwóch nowych parkingów na rok to stanowczo za mało. Takich obiektów powinno powstawać znacznie więcej. Zasada jest taka, że parkingi park&ride buduje się przy ulicach wlotowych do miasta, tam gdzie permanentnie tworzą się korki. Parkingi powinny też powstawać przy węzłach przesiadkowych w obrębie miasta. To mogą być nawet mniejsze obiekty. Chodzi o to, by stworzyć system parkingowy dla całej aglomeracji. Tak jest w wielu miastach Europy. Polskim przykładem jest Warszawa, gdzie od 20 lat konsekwentnie rozbudowuje się sieć parkingów. W Krakowie tego nie widać - komentuje prof. Andrzej Szarata z Politechniki Krakowskiej.

W Krakowie obecnie funkcjonują cztery parkingi park&ride (P&R - zostaw samochód i przesiądź się na komunikację zbiorową): Czerwone Maki na Ruczaju (oddany do użytku w 2012 r., 200 miejsc postojowych); Kurdwanów (2017 r., 167 miejsc), Bieżanów (2017 r., 160 miejsc), Mały Płaszów (2019 r., 165 miejsc). To w sumie niespełna 700 miejsc. Z końcem sierpnia zamknięty został P&R przy Giełdzie Balickiej na 50 miejsc. Urzędnicy uznali bowiem, iż kierowcom w tym rejonie wystarczy nowy parking w Mydlnikach, na którym może zaparkować 87 samochodów (44 miejsca postojowe wyznaczono też wzdłuż rozbudowanej ul. Brzezińskiego).

Krakowska sieć P&R to wciąż bardzo mało w porównaniu do tego, czym dysponują np. w stolicy. Na liście Warszawskiego Transportu Publicznego jest 15 P&R w sumie na 4419 miejsc (najmniejszy na 72 auta, największy na 1010 pojazdów). Biorąc pod uwagę, że Kraków ma o około połowę mniej ludności, to aby dorównać standardom stolicy powinien mieć ponad 2 tys. miejsc postojowych P&R.

Zapytaliśmy w urzędzie, jakie są najbliższe plany miasta dotyczące rozwoju sieci parkingowej w Krakowie. - Obecnie projektowany jest nowy węzeł przesiadkowy wraz z parkingiem P&R Bronowice oraz terminalem autobusowym – prace związane z jego budową planowane są w przyszłym roku. W czwartym kwartale tego roku ogłoszony zostanie przetarg na remont parkingu, który zostanie dostosowany do potrzeb systemu "parkuj i jedź" - będzie to P&R Suche Stawy - informują w Zarządzie Dróg Miasta Krakowa.

P&R Bronowice na ok. 220 miejsc ma powstać w ramach węzła przesiadkowego w rejonie skrzyżowania ulic Balickiej, Armii Krajowej i Złoty Róg, w bezpośrednim sąsiedztwie budowanego przystanku kolejowego Kraków-Bronowice. To inwestycja, która została oprotestowana przez okolicznych mieszkańców. Natomiast P&R "Suche Stawy" na ponad 90 aut wyznaczono przy ul. Ptaszyckiego, w pobliżu obiektów sportowych Hutnika i Centrum Rozwoju Com-Com Zone. Oba wspomniane obiekty są jednak planowane już od lat i gdyby realizowano wcześniejsze zapowiedzi, to już dawno powinny na nich parkować samochody.

Trzy P&R mają też powstać w ramach realizowanej obecnie (z opóźnieniem) linii tramwajowej z Krowodrzy Górki do Górki Narodowej. Obiekty wyznaczono przy pętli Krowodrza Górka (na ok.110 miejsc postojowych), przy ul. Pachońskiego (w rejonie ul. Szopkarzy, ok. 94 miejsca), przy pętli Górka Narodowa (parking dwupoziomowy na ok. 240 miejsc). Za to zadanie odpowiada Zarząd Inwestycji Miejskich. Termin zakończenia prac wyznaczono na koniec 2022 r. Nie wiadomo jednak, czy ten termin zostanie dotrzymany i ile będzie w nim gotowych P&R. Okazuje się, że miasto wciąż prowadzi postępowanie dotyczące pozyskania terenu pod największy z tych obiektów przy pętli "Górka Narodowa".

Zapytaliśmy też w ZDMK, jakie są obecnie plany budowy parkingów naziemnych i podziemnych. Otrzymaliśmy krótką odpowiedź, że w realizacji jest obiekt kubaturowy (płyta dolna i górna) w ramach... węzła przesiadkowego z P&R Bronowice. Wskazano więc lokalizację, którą uwzględniono również na krótkiej liście parkingów P&R.

- Realizacja polityki parkingowej w Krakowie jest żałosna. Jak można inaczej to określić, skoro według wyliczeń do miasta każdego dnia wjeżdża 200-250 tysięcy aut, a mamy około 700 miejsc na parkingach park&ride. Nie jesteśmy więc w stanie nawet zatrzymać na nich 1 procenta samochodów wjeżdżających do Krakowa, a powinno na takich parkingach zatrzymywać się 10-20 procent takich pojazdów - przekonuje radny Michał Drewnicki (PiS), wiceprzewodniczący Rady Miasta Krakowa.

Przypomina o programie parkingowym dla Krakowa z 2012 r. W tym dokumencie można znaleźć 13 lokalizacji dla P&R, które miały powstać do 2020 r. (w sumie na 1885 miejsc) i 9 dla inwestycji do 2030 r. (2220 miejsc). Na tych listach znalazły m.in. takie lokalizacje, które można wziąć pod uwagę przy planowaniu kolejnych inwestycji: Olszanica, Złocień, Księcia Józefa, Wzgórza Krzesławickie, Malborska, Opatkowice, Batowice.

W programie parkingowym znalazło się też 50 lokalizacji dla parkingów podziemnych i kubaturowych. To długa lista niezrealizowanych inwestycji. Podziemne parkingi zaplanowano m.in. pod placem przed stadionem Wisły od strony ul. 3 Maja (570 miejsc, teraz planuje się tam obiekt naziemny), przy stadionie od strony ul. Reymonta (510), w rejonie stadionu Cracovii przy ul. Kałuży (250) i al. Focha (150), przy Uniwersytecie Rolniczym (1050), przy Nowym Kleparzu (270), pod placami Kossaka (305) i Sikorskiego (336), pod obiektami KS Nadwiślan przy ul. Koletek, Sukienniczej i Dietla (1296), przy Hali Targowej (400), ul. Francesco Nullo (1120) przy ul. Dietla i św. Stanisława (550), ul. św. Wawrzyńca (300), rondzie Matecznego (540), al. Pokoju (KS Grzegórzecki, 395), ul. Zabłocie (370).

- Kraków porównuje się często do takich miast jak np. Wiedeń. Tam sieć parkingów jest mocno rozbudowana, także w centrum, gdzie takie obiekty są pod każdym wolnym skwerem. Trzeba mieć bowiem na uwadze, że nie każdy zostawi samochód na granicach miasta. U nas powinno powstawać kilka tysięcy miejsc postojowych rocznie. Ważne jednak, by patrzeć na całą aglomerację. Obiekty park&ride trzeba budować w ościennych gminach przy stacjach i przystankach kolejowych. Potrzebny jest też zintegrowany bilet, na podstawie którego będzie można jeździ pociągami i pojazdami komunikacji miejskiej - komentuje radny Grzegorz Stawowy (PO), przewodniczący Komisji Planowania i Ochrony Środowiska RMK.

Zapytaliśmy w magistracie, dlaczego Kraków buduje tak mało parkingów. - Jeszcze w tym roku zlecone zostaną prace projektowe dla kilku wytypowanych lokalizacji, aby w przyszłym roku uzyskać dokumentację z pozwoleniami na budowę dla pierwszych 3-5 parkingów. Które to będą projekty, zostanie ustalone w najbliższych tygodniach – trwa szacowanie ryzyka związanego z uzyskiwaniem decyzji administracyjnych dla kilkunastu zadań. Pozwoli to na zlecenie ich budowy i oddanie pierwszych parkingów do eksploatacji w 2023 roku - wyjaśniają w ZDMK.

By realizacja kolejnych inwestycji parkingowych była możliwa, ZDMK zamierza wnioskować, by w budżecie miasta co roku (począwszy od 2023 r.) zabezpieczano na ten cel 3-5 mln zł.

W ZDMK przyznają też, że aktualizacja programu parkingowego jest już po pierwszym opiniowaniu przez radę programową ds. rozwoju systemu transportu. - Po zakończeniu opiniowania przez radę dokument będzie poddawany konsultacjom społecznym - dodają w ZDMK.

Urzędnicy z tej jednostki podkreślają też, że obecnie miasto przy współudziale PKP PLK realizuje przebudowę stacji kolejowej Kraków Swoszowice wraz z budową parkingu P&R na 154 miejsca postojowe. Oddanie do użytku inwestycji planowane jest na IV kwartał 2021 r. - W niedalekiej przyszłości mieszkańcy mogą się także spodziewać budowy parkingu P&R na 202 miejsca postojowe przy planowanym przystanku szybkiej kolei aglomeracyjnej Kraków Prądnik Czerwony. Obecnie inwestycja znajduje się na ostatnim etapie przygotowywania materiałów przetargowych na wykonanie robót budowlanych. Planowane oddanie do użytkowania całej inwestycji to 2023 rok - informują w ZDMK.

FLESZ - Najdłuższy tunel w Polsce gotowy

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Parkingowa porażka Krakowa. Miasto tonie w korkach, a nowych obiektów park&ride nie widać - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto