Pamiątka z Wadowic? Koszulka Małeckiego

Zobacz także: [Małecki: jedziemy do Nikozji nastawieni bojowo](https://krakow.naszemiasto.pl/korona-wisla-malecki-jedziemy-do-nikozji-nastawieni-bojowo/ar/c2-1044347#5026f539bb1b08d7,1,3,4<br>

)

Sprzedawcy, którzy do tej pory nie notowali szczególnego zainteresowania papieskimi t-shirtami, składają zamówienia na papieskie podkoszulki.

W ubiegłą środę Małecki jedną bramką zapewnił Białej Gwieździe zwycięstwo nad Cypryjczykami, po czym zdjął koszulkę z drużynowymi barwami i pokazał widowni drugą - z wizerunkiem Jana Pawła II. Został za ten gest ukarany żółtą kartką. Jak tłumaczył po meczu, zrobił to, bo wierzy, że to właśnie Jan Paweł II przyniósł mu w tym meczu szczęście. - Dostałem tę koszulkę od kolegi Andrzeja, który pochodzi z gór - mówi Patryk Małecki. - To jest zdjęcie Jana Pawła II, które było wystawione w Rzymie, w momencie gdy nasz papież został błogosławionym. Teraz będę w niej grał już w każdym meczu - zapewnia.

Małecki dodaje, że nie spodziewał się, że jego gest wywoła taki efekt. A jednak.

- Z tą koszulką sprawa jest rozwojowa - uważa Czesława Sowińska, właścicielka sklepu z pamiątkami w Wadowicach, jak deklaruje - również fanka Wisły Kraków. - Musiała zrobić wrażenie na kibicach. U mnie kilkanaście osób już pytało o nie, więc zamówiłam kilkadziesiąt sztuk - mówi. Szybko znalazła producenta, który wykonał dla niej serię próbną. Podkoszulek - podobny do tego, który nosił Patryk Małecki, choć z innym zdjęciem papieża, kosztuje 25 zł.

Również inni sprzedawcy pamiątek szybko pozbyli się zapasów, które mieli w magazynach - zazwyczaj kilka podkoszulków. I planują zamówić kolejne.

Czy z tego może się narodzić nowa moda? - Taki gest piłkarza niewątpliwie może wpłynąć na wzrost sprzedaży - mówi dr Dariusz Tworzydło, specjalista od PR. Jego zdaniem, gest Małeckiego był uczciwy, bo pokazywał, że piłkarz nie wstydzi się swojej wiary i przywiązania do pewnych wartości. I to na pewno spodobało się wielu kibicom. - To była eskalacja pozytywnych emocji - mówi Tworzydło.

Sam Patryk Małecki skromnie komentuje zainteresowanie, jaki wywołał jego gest. - Miło mi słyszeć, że ludzie w Wadowicach pytają o podkoszulki z papieżem. Ja bardzo chciałem mieć jego podobiznę na sobie w dniu tak ważnego meczu. Kiedyś zrobiłem sobie tatuaż z podobizną Jana Pawła II. Teraz założyłem koszulkę, bo papież zawsze był, jest i będzie dla mnie bardzo ważnym człowiekiem - mówi.

Ostre, kontrowersyjne, zabawne. Czytaj blogi Przemka Franczaka i Pawła Zarzecznego
Wszystko, co chcielibyście wiedzieć, ale boicie się zapytać. Rozmowy w cztery oczy
Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis!

Codziennie rano najświeższe informacje z Nowego Sącza prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!