Zespół, którego muzykę cechuje bezkompromisowe podejście do formy i nieszablonowe pomysły aranżacyjne eksplodował na scenie zlepkiem gitar, syntezatorów i akustyczno-elektrycznej sekcji.
Wrocławscy muzycy zaprezentowali materiał z najnowszej płyty 'Plim Plum Plam' urozmaicony kompozycjami z debiutanckiego albumu 'Moshi Moshi'.
Koncert zgromadził przeciętną ilość osób, ale to nie przeszkadzało by między muzykami a publicznością wykształcił się magnetyzm. Emocje, jakie dostarczyło Öszibarack porównywalne są do skoku na bungee, występu orkiestry dętej w studenckiej kawalerce lub momentu wpadnięcia pod koła Roberta Kubicy.
Po takich występach odchodzą w niepamięć narzekania o kiepskiej formie polskiej sceny muzycznej i odwiecznym kompleksie zagranicznych fenomenów.
Po prostu - fenomenalnie.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?