Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostry spór o strefę transportu na Kazimierzu. Będzie specjalna sesja

Redakcja
Protest przedsiębiorców z Kazimierza przeciwko strefie czystego transportu (SCT) podczas sesji rady miasta
Protest przedsiębiorców z Kazimierza przeciwko strefie czystego transportu (SCT) podczas sesji rady miasta Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
W środę przedsiębiorcy z Kazimierza pojawili się na sesji Rady Miasta Krakowa, by zaprotestować przeciwko strefie czystego transportu (SCT) na Kazimierzu. Chcą jej likwidacji. Tego samego chcieli radni PiS. Ich wniosek jednak w tej sprawie nie znalazł poparcia. Natomiast wszyscy radni zgodzili się, aby w przyszłym tygodniu odbyła się nadzwyczajna sesja na temat dalszego funkcjonowania SCT.

Około 300 przedsiębiorców podpisało się pod sprzeciwem wobec SCT na Kazimierzu. We wtorek wyszli zaprotestować na plac Nowy. W środę, 27 lutego, pojawili się na sesji Rady Miasta Krakowa. W tym dniu większość lokali na placu Nowym i okolicznych ulicach ma być nieczynna w godz. 10-16. Przedsiębiorców popierają radni PiS. Początek środowej sesji rady miasta był bardzo burzliwy, a wszystkiemu przyglądali się mieszkańcy z transparentami.

- Nie mamy jednoznacznego stanowiska ws. SCT. Strefa została uchwalona zbyt szybko, zawiera liczne błędy. W moim imieniu za to przepraszam. Ważne rzeczy powinny być konsultowane z mieszkańcami i przedsiębiorcami. Urzędnicy zagwarantowali nam, że wszystko jest przygotowane w 100 proc., a okazuje się, że tak nie jest - mówił Michał Starobrat (Koalicja Obywatelska).

- Nie możemy popełnić dalszych błędów. Państwo mówicie, że macie problemy. W wielu kwestiach macie rację, dajcie nam się zapoznać ze wszystkimi kwestiami. Chcemy zmodyfikować strefę, ale jak ją zlikwidujemy, to tak się nie stanie. Dlatego nie popieramy uchwały o likwidacji SCT, co nie oznacza, że nie chcemy zmian. Musimy osiągnąć kompromis. Ten nikogo nie zadowoli, ale z definicji chodzi o to, że każdy straci na tym tyle samo - przekonywał radny Starobrat.

Radni PiS kategorycznie domagali się likwidacji SCT, za co dostawali brawa od mieszkańców. - Już przy powoływaniu SCT mówiliśmy, że będą problemu. Każdy dzień istnienia strefy to straty. Chcemy uchylenia SCT, a następnie jej przywrócenia w kształcie, który zaakceptują mieszkańcy - mówił Włodzimierz Pietrus, szef klubu PiS.

Wniosek o likwidację SCT nie uzyskał jednak większości i nie trafił pod obrady. Następnie radni KO ubiegli klub PiS i sami zawnioskowali o sesję nadzwyczajną ws. SCT. Taki ruch szykowali bowiem radni PiS. Sesja odbędzie się w przyszłym tygodniu, najpewniej w środę.

Opór przeciwko SCT

Przedsiębiorcy i mieszkańcy przeciwni Strefie Czystego Transportu (SCT) manifestowali we wtorek na placu Nowym, trzymając w rękach plakaty z hasłami: „Kazimierz Strefą Wykluczenia”, „Powiedz dość! Strefie Czystego Transportu Kazimierz”. Protestujący zapowiedzieli też, że w środę w godz. 10–16 zostanie zamknięta większość lokali gastronomicznych, restauracji, punktów usługowych i firm na terenie SCT.

Uczestnicy protestu podkreślali, że odkąd wprowadzono SCT w lokalach na jej terenie drastycznie spadły dochody (w styczniu i lutym ok. 30 proc), bowiem klienci nie mają teraz gdzie zaparkować.

Przeciwni SCT są też kupcy z placu Nowego. Zaznaczają, że również mają znacznie mniejsze zarobki. – Wprowadzenie SCT spowodowało, że znacznie został utrudniony dojazd do placu – przyznaje Stanisław Wiśniowski, prezes spółki Kazimierz, która zarządza targowiskiem na placu Nowym.

Zwraca uwagę, że w związku z utworzeniem SCT na placu ubyły dwa stanowiska, gdzie sprzedawano warzywa i owoce, maleje też zainteresowanie niedzielną giełdą rzeczy używanych i odzieży, sobotnią giełdą staroci, a hodowcy starają się o przeniesienie giełdy gołębi na inny plac.

Przeciwko SCT protestuje też część jej mieszkańców. – Strefa nic nie zmieniła, a nawet pogorszyła sytuację. Wieczorem, kiedy wracamy z pracy, nadal nie możemy zaparkować pod domami. Upada więc główny argument dotyczący wprowadzenia strefy, mówiący o tym, że zostanie uspokojony ruch i poprawi się sytuacja dla mieszkańców – mówi Artur Bogdał, mieszkaniec placu Nowego. Podaje też przykład, że zamówiłem lodówkę i kierowca samochodu dostawczego nie zgodził się zawieźć ją pod dom, bowiem obawiał się, że dostanie mandat za wjazd do SCT. Lodówkę zostawił na ul. Miodowej.

Strefa na próbę na pół roku

Przypomnijmy, że SCT została wprowadzona od 5 stycznia próbnie na pół roku. Do SCT mogą wjeżdżać mieszkańcy (dotychczasowymi pojazdami bez żadnych ograniczeń) oraz przedsiębiorcy i taksówki (bez ograniczeń do końca 2025 r.). Poza nimi strefa jest otwarta dla pojazdów elektrycznych, napędzanych wodorem lub gazem CNG.

Przedsiębiorcy z terenu SCT zaznaczają, że po jej wprowadzeniu do godz. 16 brakuje klientów, bowiem nie ma gdzie zaparkować. Protestujących nie przekonują argumentacje urzędników, że można zostawić auto w strefie płatnego postoju wokół SCT, gdzie do wieczora trudno znaleźć wolne miejsce.

Co na to urzędnicy? – Skąd przedsiębiorcy wiedzą, że spadek obrotów bierze się z tego, iż nie można do SCT wjechać samochodem?A może np. zmienił się tryb życia Polaków – odpowiada Bartosz Piłat z Zarządu Transportu Publicznego. Zaznacza, że urzędnicy monitorują SCT i cały czas zbierają uwagi dotyczące jej funkcjonowania.

Krakowscy ekolodzy są natomiast za utrzymaniem SCT i rozszerzaniem jej o kolejne rejony miasta. - Na przykładzie wielu miast zostało potwierdzone, że ograniczanie ruchu samochodowego zwiększa ruch pieszy, a to powoduje, że sklepy i lokale mają więcej klientów. Na Rynku Głównym i w okolicy restauracje dobrze prosperują, choć też nie można tam dojechać – mówi Mariusz Waszkiewicz, prezes Towarzystwa na Rzecz Ochrony Przyrody.

POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Smog skraca życie. Jesteśmy jak palacze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Ostry spór o strefę transportu na Kazimierzu. Będzie specjalna sesja - Dziennik Polski

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto