Czasem jednak zdarza się, że człowiek odchodzi pierwszy, wtedy dla psa to jest koniec świata. Tak było z Agą. Po śmierci pani rodzina oddała ją do azylu. Nie ma pani, ulubionego ciepłego fotela. Jest zimny schroniskowy boks, szczekające psy, strach i rozpacz. Aga tęskni, płacze, nie chce jeść. Ma dziesięć lat. Czy powoli zgaśnie w azylu czy dostanie jeszcze kilka lat życia wśród przyjaznych ludzi? Może odpowiedź znają Państwo. Na wszelki wypadek podam numer telefonu do wolontariuszki, która zobaczyła Agę wciśniętą w kąt boksu i obiecała, że o niej opowie dobrym ludziom. Wierzę, że takich jest wielu wśród Czytelników "Krakowskiej". Tel. 504 470 635.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: W Małopolsce kradnie się najchętniej niemieckie auta
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy
Jak Disney wzbogacił przez lata swoje portfolio?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?