OFAFA 2014: Poznaliśmy laureatów [ZDJĘCIA]
Tę animację wyróżnia jednak nie tyle przedstawiona w niej historia miłości, ile forma dzieła. Uwagę zwraca minimalistyczna, wręcz prymitywna kreska. - Forma jest tym, co udało mi się wypracować przez lata podczas studiów na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie - mówi artystka. Dodaje, że inspiracją dla powstania przedstawionej w filmie opowieści stanowiły dzieła literackie Doroty Masłowskiej i utwory muzyczne PJ Harvey. W pierwszej kolejności Ewa Borysewicz napisała tekst, później zastanawiała się, jak zwizualizować tę historię. Zależało jej na tym, by obraz nie ilustrował w bezpośredni sposób tekstu, by zdołał wyjść poza niego. To jedno z najtrudniejszych zadań, jakie stoją przed twórcami współczesnych animacji.