Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Odwołany mecz reprezentacji U-19. Problem również dla Wisły Kraków i Puszczy Niepołomice

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Zanim Aleksander Buksa wróci do treningów z drużyną Wisły Kraków czekają go testy na obecność koronawirusa
Zanim Aleksander Buksa wróci do treningów z drużyną Wisły Kraków czekają go testy na obecność koronawirusa wisla.krakow.pl
W poniedziałek o godz. 13 miał zostać rozegrany w Świnoujściu mecz reprezentacji Polski U-19 z Danią. Do meczu nie doszło, bo został on odwołany z powodu przypadków zakażenia koronawirusem w sztabie szkoleniowym „Biało-Czerwonych”. To rodzi również konsekwencje dla małopolskich klubów - Wisły Kraków i Puszczy Niepołomice.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Po tym, jak okazało się, że w sztabie szkoleniowym polskiej kadry są przypadki koronawirusa, o odwołanie meczu wnioskowali Duńczycy. Tak też się stało. Tym samym nie doszło do rewanżu za spotkanie sprzed kilku dni w Kołobrzegu, w którym Polska przegrała z Dania 1:3.

Wykrycie przypadków koronawirusa w sztabie szkoleniowym reprezentacji Polski rodzi konsekwencje również dla klubów, z których są zawodnicy. W tym dla Wisły Kraków i Puszczy Niepołomice. Z tej pierwszej na mecze reprezentacji U-19 powołany był Aleksander Buksa, z ekipy „Żubrów” bramkarz Gabriel Kobylak oraz Michał Rakoczy.

Cała trójka wkrótce wróci ze Świnoujścia do domu, ale nie będzie trenowała ze swoimi drużynami klubowymi. Wszyscy mieli bowiem, co oczywiste, kontakt ze sztabem szkoleniowym, więc istnieje ryzyko, że również są zakażeni.

- Aleksander Buksa po powrocie do Krakowa poddany zostanie izolacji, a następnie testom na obecność kornawirusa. Od ich wyników będzie zależny jego powrót do treningów z drużyną - informuje Karolina Biedrzycka, rzecznik prasowy klubu. Dodaje również, że nie jest ustalony jeszcze dokładny termin, kiedy Buksa te testy przejdzie. - Stanie się to w najbliższym możliwym terminie - mówi Biedrzycka.

Podobnie podchodzą do sprawy w Puszczy, w której problem jest o tyle większy, że Gabriel Kobylak to podstawowy bramkarz, a już na najbliższy piątek „Żubry” mają zaplanowany wyjazdowy mecz I ligi z Miedzią Legnica. Czy w takiej sytuacji spotkanie to jest zagrożone?
- Nie ma co wyprzedzać faktów - mówi trener Puszczy Tomasz Tułacz. - Na razie pozostajemy w stałym kontakcie z Komisją Medyczną PZPN i będziemy postępować ściśle według jej wytycznych. Ze swojej strony mogę dodać, że w klubie będziemy „dmuchać na zimne” i obaj zawodnicy zostaną odizolowani od drużyny. Przejdą też oczywiście testy na obecność koronawirusa. Dopiero, gdy będziemy znać ich wyniki, będziemy podejmować decyzję co dalej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto