Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Odmieniona Wisła Kraków pokazała moc. Efektowny debiut Turgemana. "Biała Gwiazda" zrobiła kolejny krok do wyjścia ze strefy spadkowej

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Alon Turgeman zaliczył bardzo udany debiut. Napastnik z Izraela zdobył pierwszą bramkę dla zespołu "Białej Gwiazdy".
Alon Turgeman zaliczył bardzo udany debiut. Napastnik z Izraela zdobył pierwszą bramkę dla zespołu "Białej Gwiazdy". Andrzej Banaś
Piłkarze Wisły Kraków rozpoczęli tegoroczną część rozgrywek tak, jak tego sobie życzyli i oczekiwali ich kibice. "Biała Gwiazda" wygrała u siebie z Jagiellonią i zmniejszyła do dwóch punktów stratę do miejsca dającego utrzymanie w lidze. W krakowskim zespole zagrało trzech nowych zawodników, którzy udowodnili, że są wzmocnieniami składu. Efektowny debiut zaliczył napastnik Alon Turgeman, który zdobył pierwszą bramkę. Później klasę pokazali młodzieżowcy Kamil Wojtkowski i Aleksander Buska, którzy strzelili kolejne gole dające wysokie zwycięstwo 3:0.

Na ten mecz kibice Wisły Kraków nie mogli się już doczekać. W zespole z ulicy Reymonta zimą doszło do wielu zmian, przybyło sześciu nowych zawodników, którzy mają w znacznym stopniu pomóc w ratowaniu „Białej Gwiazdy” przed spadkiem. Spośród nich trzech wystąpiło w meczu z Jagiellonia w wyjściowym składzie.

Na boisku od pierwszej minuty zagrał brazylijski stoper Hebert, pomocnik Gieorgij Żukow z Kazachstanu oraz napastnik Alon Turgeman z Izraela, który zastąpił kontuzjowanego Pawła Brożka. Na ławce rezerwowych zasiadł nowy pomocnik Nikola Kuveljić z Serbii. Obrońca Mateusz Hołownia oraz napastnik ze Słowacki Lubomir Tupta tym razem byli poza kadrą.

Wiślacy zdawali sobie sprawę, że w walce o uratowanie ekstraklasy od pierwszego meczu muszą punktować. Krakowianie od początku ruszyli do ataku. Niewiele brakło, by po podaniu Jakuba Błaszczykowskiego szybko swoją obecność mocno zaznaczył Turgeman, któremu niewiele brakło, by skierować piłkę do siatki. W 12 minucie gospodarze wyszli z szybką kontrą. Kamil Wojtkowski podał do Turgemana, którego strzał obronił Dejan Iliew.

Jagiellonia zimą również przeszła spore przeobrażenia. To był pierwszy mecz pod wodzą nowego trenera „Jagi” Iwajło Petewa. W składzie zespołu z Białegostoku pojawili się nowi zawodnicy: bramkarz z Rumunii Iliew oraz macedoński obrońca Bogdan Tiru. W wyjściowej jedenastce wystąpił ten pierwszy i długo był jednym z niewielu zawodników gości, których dobre zagrania można było zapamiętać.

W 28 minucie białostoczanie wywalczyli rzut rożny. Po jego wykonaniu wiślacy przechwycili piłkę i przeprowadzili kontrę. W jej końcowej fazie Łukasz Burliga podał do Turgemana, a ten minął Iliewa i umieścił piłkę w bramce. Można więc powiedzieć, że do trzech razy sztuka, bowiem za trzecim razem izraelski napastnik zaliczył trafienie w debiutanckim meczu w barwach Wisły.

Po zdobyciu bramki krakowianie nadal mieli kontrolę nad wydarzeniami na boisku i kolejne okazje. Szansę miał Błaszczykowski, ale strzelił nad poprzeczką. Przed przerwą krakowianie oddali nieco inicjatywę i był moment, w którym pod ich bramką doszło do sporego zamieszania, ale ostatecznie to wiślacy schodzili do szatni z jednobramkowym prowadzeniem.

Na drugą połowę nie wyszedł kontuzjowany Hebert, który przez pierwsze 45 minut był pewnym punktem obrony. Zastąpił go Rafał Janicki.

Po zmianie stron Jagiellonia próbowała odwrócić losy meczu, ale to znów Wisła pokazała skuteczność. Duży błąd popełnił Iliew, który nie wybił piłki, wykorzystał Kamil Wojtkowski i strzelił tak, że na stadionie zapanowała radość z dwubramkowego prowadzenia.

Białostoczanie nie dawali jednak za wygraną. Były wiślak Jesus Imaz w 65 minucie miał swoją okazję, ale trafił w słupek.

W 71 minucie dużymi brawami kibice "Białej Gwiazdy" pożegnali Turgemana, którego na boisku zastąpił Aleksander Buksa. Z debiutantów w barwach Wisły cały mecz rozegrał więc tylko Żukow, który pokazał się z dobrej strony. Był aktywny w środku pola, pokazał dynamikę i spory potencjał.

Wisła nie poprzestawała w atakach i przed końcem podwyższyły prowadzenie. Błaszczykowski podał do Buksy, a ten podkręcił piłkę tak, że ta wpadła do siatki przy słupku. To był drugi gol młodego Buksy w ekstraklasie. Poprzednią bramkę też strzelił Jagiellonii, ale w meczu w Białymstoku. Tam wiślacy przegrali, teraz wzięli rewanż.

To był trzeci kolejny ligowy mecz wygrany przez Wisłę. Dzięki temu zwycięstwu krakowski zespół zmniejszył do dwóch punktów stratę do bezpiecznego miejsca, dającego utrzymanie w ekstraklasie. Teraz przez wiślakami wyjazdowe spotkanie z Zagłębiem w Lubinie.

Wisła Kraków – Jagiellonia Białystok 3:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Turgeman 28, 2:0 Wojtkowski 56, 3:0 Buksa 87.
Wisła: Buchalik – Burliga, Klemenz, Hebert (46 Janicki), Sadlok – Basha, Savicević (81 Mak) – Błaszczykowski, Żukow, Wojtkowski – Turgeman (71 Buksa).
Jagiellonia: Iliew – Wójcicki, Arsenić, Szymonowicz, Bodvarsson – Romanczuk, Pospisil – Prikryl (67 Kostal), Imaz, Camara (77 Stawiarz) – Bida (83 Mystkowski).
Sędziowali: Jarosław Przybył (Kluczbork) oraz Krzysztof Myrmus (Skoczów) i Bartłomiej Lekki (Zabrze).
Widzów: 15410.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto