Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Od Smudy już nikt nie żąda głowy Löwa. Na razie jest nie do ścięcia

Cezary Kowalski
Grunwald, Krzyżacy, Hans Kloss, II wojna światowa. Gra na emocjach przed meczami z Niemcami podczas ostatnich dwóch wielkich imprez - mistrzostw świata w 2006 r. i mistrzostw Europy w 2008 r., sięgała zenitu.

Fakty24: Zobacz najświeższe informacje z Krakowa i Małopolski!

"Leo, daj nam ich głowy" - żądał na pierwszej stronie "Super Express", prezentując fotomontaż holenderskiego trenera trzymającego ociekające krwią głowy Joachima Löwa i Michaela Ballacka. Atmosfera podgrzana była do czerwoności. "Jesteście chorzy" - pouczał nas z ambony Beenhakker, ale my to mieliśmy gdzieś.
Polacy mieli rozbudzone ogromne nadzieje, za którymi oczywiście nie stały jakieś wyjątkowo racjonalne przesłanki. A co się zmieniło teraz? Znów przecież gramy z Niemcami. I to u siebie, w Gdańsku. We wrześniu...

Niby mecz jest towarzyski, ale jednak ma swój wyjątkowy wymiar. Niby już nie mamy takich nadziei jak ostatnio, ale sam trener Smuda nie czuje takiej presji jak wcześniej Janas i Beenhakker, ale jednak Niemcy to Niemcy.

Z Niemcami nie wygraliśmy przecież nigdy - nie licząc drużyn młodzieżowych Andrzeja Strejlaua i Janusza Wójcika. Nawet kiedy w 1974 r. gnietliśmy ich na Waldstadionie (dziś, znak czasu, Commerzbank Arena) we Frankfurcie, a Lato, Gadocha i spółka bombardowali bramkę Seppa Maiera, to i tak w końcu górą byli oni. 16 meczów i tylko cztery remisy. 12 razy w łeb.
O ile nikt normalny nie rozpatruje meczu z Niemcami w kategoriach historii obu narodów, to już historyczny aspekt sportowy ma w tym przypadku kapitalne znaczenie.

Przecież to właśnie Niemcy często i bez żadnych skrupułów sięgają po naszych najlepszych i ich naturalizują: Podolskiego, Klose, Trochowskiego, a wcześniej Michalczewskiego, Kozakiewicza czy Wilimowskiego. Niby trochę odgryzł im się Franciszek Smuda, przekonując do gry w reprezentacji Polski niemieckich obywateli Boenischa i Polanskiego, ale przecież tak naprawdę gdyby Löw ich chciał, nie byłoby tematu.

Prawda na temat reprezentacji Niemiec A.D. 2011 może być dla nas okrutna. To jest najlepsza drużyna Niemiec od lat. Tak twierdzi urodzony w Opolu Miroslav Klose. Do niedawna niemiecki bohater narodowy (strzelił już dla Niemców 62 gole i tylko siedmiu brakuje mu do rekordu Gerda Müllera) wie, co mówi.

Konkurencja jest tak mocna, że on, napastnik z takim dorobkiem i wcale jeszcze nie najstarszy (33 lata), może już liczyć tylko na rolę zmiennika. W piątkowym meczu z Austrią zagrał, ponieważ kontuzjowany był Mario Gómez. Podobnie będzie w Gdańsku.

Niemcy mają tak szeroką falę młodych piłkarzy, że o miejsce w składzie powoli może zaczynać się martwić inny Polak Lukas Podolski. Zawodnik z Gliwic rozegrał już 91 meczów dla Niemców i strzelił 43 gole, uchodzi za rutyniarza, młodzi depczą mu po piętach, a skończył ledwie 26 lat.

Tacy zawodnicy jak Hummels (23 lata), Badstuber (21), Bender (22), Schmelzer (23), Schürrle (21), Kroos (21) czy Götze (19) już teraz są integralną częścią drużyny Löwa. Nikt nie mówi, że młodzi, utalentowani, są melodią przyszłości i wiele się muszą jeszcze uczyć. Löw nie szuka alibi, twierdząc, że tworzy drużynę z myślą o zdobyciu mistrzostwa świata w 2014 r. Chęć jego zdobycia rozumie się samo przez się. Po drodze zamierza jednak wygrać turniej w Polsce i na Ukrainie.

Aby przygotować się maksymalnie perfekcyjnie, zakończył eliminacje już w miniony piątek (Niemcy jako pierwsi w Europie zapewnili sobie awans na trzy kolejki przed końcem eliminacji). Oni są gotowi już teraz. Mimo że średnia wieku tej drużyny wynosi 24 lata.

Odmładzana i budowana na następne lata, jak twierdzi nasz selekcjoner, reprezentacja Polski ma średnią mniej więcej trzy lata wyższą. I tylko dlatego tylko tyle, ponieważ mocno zaniżają ją 22-letni Lewandowski i rok młodszy Szczęsny.

Na Niemcy wyjdą "młodzi, zdolni" Głowacki (31 lat), Wasilewski (31 ), Perquis (27), Wawrzyniak (28), Dudka (28), Murawski (30), Obraniak (27), Błaszczykowski (26), Mierzejewski (25). A jak dojdzie do dobrej formy, to pierwszą alternatywą dla istotnie młodego Lewandowskiego będzie Jeleń (31 lat).

Fakt, że Smuda ma starszych piłkarzy niż Löw, nie przesądza o niczym. Nie budujmy jednak
Planujesz remont?
Wybierz profesjonalne kleje i taśmy Pattex. Pattex daje Ci moc!
www.pattex.pl
Nissany dostawcze
Niech samochód stanie się Twoim współpracownikiem. Sprawdź ofertę!
www.nissan.pl
Męczy układ moczowy?
Wypróbuj Żuravit. Uwolni Twój układ moczowy od nawracających infekcji!
www.zuravit.pl
Reklamy BusinessClick
mitu o odmłodzonej drużynie. Naprawdę młodą mają Niemcy.

Spotkaniem, które jest ostatnio punktem odniesienia dla wszystkiego, co dobre, w niemieckim futbolu, jest kapitalny mecz towarzyski z Brazylią wygrany przez drużynę Löwa 3:2. Jak oceniały niemieckie media, ich drużyna tańczyła z Cana-rinhos sambę. Nawet nie samo zwycięstwo, ale styl gry i przepiękne gole 19-latka Götze i dwa lata starszego Shürrle zachwyciły wszystkich. Ten pierwszy w kadrze rozegrał siedem meczów i strzelił już cztery gole, drugi osiem meczów i dwa gole.

Obaj zagrają jutro w Gdańsku i fakt ten neutralizuje na pozór dobrą dla nas informację, że zabraknie Khediry, Reusa, Bendera, Gómeza, Özila, Neuera i Schweinsteigera. Wśród nich aż pięciu zawodników z podstawowego składu. Niemiecki selekcjoner daje odsapnąć części gwiazd, po których można się było spodziewać, że mecz w Gdańsku potraktują nieco ulgowo. Młode wilczki z pewnością zagrają na sto procent.

O Niemcach można mówić w samych superlatywach, ale zgrzyty jednak też się zdarzają. Prawdziwą burzę wywołała niedawno wydana książka kapitana drużyny Philippa Lahma. 27-latek z ogromną pewnością siebie rugał takie postaci niemieckiego futbolu jak Felix Magath, Rudi Völler czy Jürgen Klinsmann. Niby nikogo nie obraził, ale dziennikarze wpływowego "Kickera" domagali się odebrania mu opaski kapitana reprezentacji. Nawet dyrektor kadry Oliver Bierhoff nie ujął się za swoim kapitanem, ale publicznie go skrytykował.

Nie obyło się też bez wychowawczej rozmowy z samym selekcjonerem, po której Lahm się pokajał, twierdząc, że "Bild" (na początku w tej bulwarówce ukazała się książka w odcinkach) nieco podkręcił tekst.

Słów o złej atmosferze w kadrze podczas Euro 2008 w Austrii i Szwajcarii na skutek "złej struktury drużyny i nagannego zachowania starszych piłkarzy" jednak się nie wyparł.

A przecież, jakkolwiek by patrzeć, był to zarzut pod adresem ówczesnego selekcjonera, czyli... Joachima Löwa. Być może pod wpływem odwagi niemieckiego kapitana wychylił się także nasz Kuba Błaszczykowski. Na łamach "Przeglądu Sportowego" podważył sens wyjazdu na towarzyski mecz do Korei Południowej, choć pod pomysłem tym podpisał się Franciszek Smuda i wszyscy święci w PZPN. I on, podobnie jak Lahm, też miał rozmowę "wychowawczą".

Na tym jednak podobieństwa obu reprezentacji się niestety kończą. Dzieli nas przepaść. Także w rankingu FIFA: miejsca 5 i 65.

Między innymi dlatego tak wielki mamy apetyt na to historyczne zwycięstwo. Jest ono dla nas ważniejsze niż pokonanie każdego innego rywala. Żadna inna wygrana nie sprawi nam takiej satysfakcji, nie spowoduje tego, że przynajmniej przez jakiś czas (aż do następnego meczu) będziemy chodzili dumni.

Cezary Kowalski

Już jutro transmisja online meczu Polska Niemcy dostępna będzie na stronie ekstraklasa.net pod poniższym linkiem:

Mecz Polska Niemcy: transmisja online już od 20.45

Serwis Wybory 2011: Zobacz kandydatów do Sejmu i Senatu z Małopolski

Chcemy taniego Paliwa! **Podpisz petycję do polityków przed wyborami**

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto