MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Octavia zaÉ jedno euro

ece
W Urzędzie Celnym w Nowym Sączu zgłoszono do oclenia i opodatkowania skodę octavię z 1999 roku. Na umowie kupna-sprzedaży figurowała cenaÉ 1 euro (słownie: jedno euro). Tak, to nie pomyłka, o czym przekonali się celnicy.

W Urzędzie Celnym w Nowym Sączu zgłoszono do oclenia i opodatkowania skodę octavię z 1999 roku. Na umowie kupna-sprzedaży figurowała cenaÉ 1 euro (słownie: jedno euro). Tak, to nie pomyłka, o czym przekonali się celnicy. Cenę dwukrotnie wyższą zadeklarowano w urzędzie w Tarnowie - za dwa euro kupiono terenowe subaru z 1990 r. Natomiast w Krakowie celnicy przyglądali się umowie kupna jaguara, rocznik 1997 r., nabytego za 400 euro. Takie ceny wzbudzą wątpliwość nie tylko urzędników stojących na straży państwowej kasy.

Akcyza samochodowa wywołała w ostatnich dniach duże zamieszanie i niepokój, zwłaszcza wśród tych, którzy sprowadzili do Polski samochody kupione w krajach Unii Europejskiej.

A to z dwóch powodów:

- pierwszy: do Komisji Petycji Parlamentu Europejskiego wpłynęła skarga od Polaka, że nasz minister finansów niesłusznie i wbrew traktatowi z UE pobiera podatek akcyzowy od używanych samochodów kupowanych w UE, niewykluczone więc, że państwo będzie musiało zwrócić pieniądze właścicielom improtowanych aut,

- drugi: celnicy i urzędnicy skarbowi kontrolują umowy kupna-sprzedaży unijnych samochodów oraz faktury VAT.

W Ministerstwie Finansów nie widzą żadnego problemu ani w jednym ani w drugim przypadku.

- Nie otrzymaliśmy żadnej oficjalnej noty w sprawie skargi do Parlamentu Europejskiego, minister finansów nie mógł więc zająć stanowiska w tej sprawie. Natomiast kupiony w Unii i sprowadzony do Polski używany samochód, jest obłożony podatkiem akcyzowym i nie ma tu żadnej sprzeczności ani z traktatem ani z przepisami celnymi i podatkowymi. Auto, podobnie jak wiele innych towarów, jest wyrobem akcyzowym niezharmonizowanym. To oznacza, że w takich przypadkach każdy kraj może stosować własne podatki - powiedziała nam Majka Hiż z biura prasowego Ministerstwa Finansów.

Na skargę do Parlamentu Europejskiego zareagował oczywiście przewodniczący Komisji Petycji, polski europoseł Marcin Libicki. Zaapelował, by do czasu wyjaśnienia sprawy, czy samochodowa akcyza od unijnych aut jest u nas słusznie pobierana czy nie, wstrzymać kontrolę i weryfikację umów, i faktur potwierdzających wewnątrzunijne transakcje.

Majka Hiż jest zdziwiona takim szumem w mediach.

- Nie organizujemy żadnej akcji w tym względzie, nie prowadzimy nasilonych kontroli. To rytunowe działania urzędników, wynikające z Ordynacji podatkowej. Po integracji z Unią nasilił się indywidualny import samochodów, deklarowana w umowach kupna-sprzedaży cena odbiega niekiedy rażąco od faktycznej wartości, dlatego trzeba się takim umowom przyjrzeć. W ciągu kilku miesięcy w całym kraju wszczęto jednak zaledwie kilkaset postępowań, ale żadna sprawa nie zakończyła się rozstrzygnięciem. Służby celne i skarbowe wyjaśniają wątpliwości, konfrontują dokumenty, by stwierdzić, czy nie doszło do oszustwa bądź fałszerstwa - mówi Majka Hiż.

Do takiej konfrontacji doszło właśnie przy nabyciu skody za 1 euro. Jak nam powiedział Tomasz Kielski z Izby Celnej w Krakowie, funkcjonariuszom przedstawiono fakturę, z której wynikało, że ojciec kupił octavię od córki. Rzeczoznawca ustalił wartość auta i od niej naliczono 51,5 proc. akcyzy, która wyniosła 7500 zł. Została zapłacona, sprawę zamknięto.

W Małopolsce to sporadyczne przypadki. - W razie wątpliwo.ci, weryfikujemy umowy i faktury, badamy tożsamość pojazdu, stan techniczny. Do sprawy podchodzimy bardzo rozważnie, niekiedy musimy prosić o pomoc unijne służby celne i podatkowe, to wydłuża procedurę. Mamy pięć lat na sprawdzenie dokumentów celnych i podatkowych, radzimy więc skrzętnie je przechowywać - mówi Tomasz Kielski.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto