Oby tak w play off

W tym sezonie wiślaczki gromią rywalki we własnej hali, ale kibice spodziewali się, że drużyna wiceliderek stawi ekipie Ryszarda Litwina większy opór. To przecież jedyny zespół, który przed własną publicznością zdołał Wisłę Enion pokonać. Tymczasem poza kilkoma momentami, dominacja krakowianek nie podlegała dyskusji.

Na początku każdego seta dąbrowiankom udawało się po dwa, trzy razy trafić zagrywkami w Małgorzatę Sikorę i wiślaczki miały problemy z wyprowadzeniem ataku. Jednak liderki opanowywały stopniowo sytuację przy sporym udziale rywalek, które popełniały sporo błędów w każdym elemencie. Tymczasem forma zawodniczek krakowskich rośnie. Dobrze prezentuje się też Wisła jako zespół. Współpraca Magdy Śliwy ze środkowymi układa się coraz lepiej. Katarzyna Mróz nie znajdowała pod drugiej stronie siatki godnych przeciwniczek. W pewnym momencie tak uznana na siatkarskim rynku środkowa, jak Urszula Jędrys-Szynkiel po kolejnej całkowicie nieudanej próbie zablokowania Mróz rozłożyła tylko bezradnie ręce. A na skrzydle dołączyła do koleżanek Sikora, która prawie się nie myliła w ataku, a zagrywkami siała popłoch wśród przyjmujących MMKS. W I secie przyjezdne objęły prowadzenie 8:4, ale Wisła szybko doprowadziła do remisu 10:10. W miarę zbliżania się do końca seta zawodniczki MMKS coraz częściej popełniały błędy, przede wszystkim w przyjęciu.

Co o tyle nie dziwiło,że wiślaczki w polu zagrywek nie oszczędzały się posyłając bomby z wyskoku. II set rozpoczął się od dwóch błędów Sikory w przyjęciu, ale to było jedyne prowadzenie MMKS w tej partii. Parkiet opuściła rozgrywająca MMKS, była wiślaczka Iza Kunc, ale jej następczyni Ewa Matyjaszek niewiele potrafiła zmienić w grze tego zespołu. III set był wyrównany tylko do stanu 10:8 dla MMKS. Później Mróz i jej koleżanki wybiły rywalkom chęć gry.
Wyniki: Legionovia - Sokół Chorzów 2:3 (21:25, 25:22, 25:21, 18:25, 11:15), UMKS Łańcut - Start Łódź 3:0 (25:18, 25:16, 25:23), Chemik Police - Piast Szczecin 3:1 (25:22, 30:28, 15:25, 25:23), Wybrzeże TPS Rumia - Skra Bełchatów 0:3 (21:25, 21:25, 13:25); awansem: AZS KSZO Ostrowiec Św. - SMS I Sosnowiec 3:1 (21:25, 25:13, 25:23, 25:18); pauzowała: Politechnika Częstochowa.