Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

O samochodzie, który... został tramwajem - jak to się stało? [WIDEO]

Amadeusz Calik
Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie
W czwartek, 16 lutego pomiędzy przystankami Plaza a Dąbie na alei Pokoju doszło do niecodziennego zdarzenia. Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie opublikował zdjęcie przedstawiające samochód blokujący wydzielone torowisko tramwajowe. Fotografia wzbudziła zainteresowanie internautów, którzy zastanawiali się jak do tego doszło. Znamy rozwiązanie tej zagadki!

Nietypowa sytuacja miała miejsce w czwartkowy poranek (16 lutego) na alei Pokoju. Przez godzinę między Rondem Grzegórzeckim a Rondem Czyżyńskim kursowała zastępcza komunikacja autobusowa. Powód? Samochód blokujący torowisko.

Pasażerów komunikacji miejskiej nie zdziwiłaby sytuacja, gdyby do takiego zatrzymania doszło na ulicy Długiej. Tory tramwajowe na al. Pokoju są jednak wydzielone, więc do takiej sytuacji nie powinno dojść. Wśród internautów rozgorzała dyskusja - jak to się stało?

Nasz dziennikarz dotarł do jednego ze świadków zdarzenia. - Kierowca poruszał się al. Pokoju w stronę ronda Grzegórzeckiego i nie sprawiał wrażenia jakoby nie mógł wyhamować. Prędkość była niewielka, co widać na nagraniu (około 45 km/h) - relacjonuje internauta Grzegorz.

- Prawdopodobnie kierowca nie zwolnił przed mostem a rozpoczął hamowanie już po przejechaniu "hopki", która jest w tamtym miejscu. Widać jak w miejscu dylatacji samochody podskakują. Prawdopodobnie hamowanie po przejechaniu tego "progu zwalniającego" doprowadziło do zadziałania ABSu, więc wydłużyła się droga hamowania. Kierowca odruchowo odbił na torowisko, żeby nie uderzyć w poprzedzający samochód - opowiada Grzegorz.

Autor wideo: internauta Grzegorz

Po tym jak samochód znalazł się na torowisku dyspozytor MPK wezwał na miejsce policję i straż pożarną. - Policjanci przybyli na miejsce zdarzenia i sprawdzili trzeźwość kierowcy. Wszelkie czynności zostały jednak przejęte przez MPK - informuje Elżbieta Znachowska z małopolskiej policji.

- Rzeczywiście, dyspozytor ruchu MPK zadysponował na miejsce straż pożarną i policję. Zadaniem strażaków było usunięcie samochodu osobowego z torowiska i odblokowanie przejazdu. Kierowca nie pozwolił jednak strażakom na usunięcie pojazdu, tłumacząc się tym, że jest to wypożyczony samochód - informuje Marek Gancarczyk, rzecznik prasowy Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Krakowie.

Mężczyzna wezwał na miejsce lawetę pomocy drogowej. - Jako, że laweta nie przyjeżdżała, a jak wiadomo al. Pokoju jest ważnym ciągiem komunikacyjnym dla tramwajów - strażacy usunęli pojazd z torowiska tramwajowego i odblokowali ruch około godziny 9 - dodaje rzecznik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto