W Nowym Sączu w tym roku szósty kwietnia przyniósł warunki pogodowe godne wakacji, czyli takie jak w środku lata. Na osiedlu Gołąbkowice, w miejscu nasłonecznionym, termometr wskazywał ponad 31 stopni Celsjusza. Tymczasem w roku 2002 dzień z taką samą datą był niemal środkiem zimy. Obficie sypał śnieg i dął silny wiatr, a słupek rtęci w termometrach skurczył się poniżej zera stopni Celsjusza. Zobacz galerię, która pokazuje, jak wyglądały te dni.