Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowohucki Festiwal Filmowy podejmuje tematykę społeczną

trojanka
trojanka
W ciepły, popołudniowy piątek do kina Sfinks widzów przyciągnęły konkursowe reportaże i filmy dokumentalne w ramach Dnia Telewizji Kraków.

Pierwszy z nich, "Krakowski Październik" w reżyserii Mariana Curzydło i Andrzeja Germanna, opowiadał o powstaniu pierwszej "solidarności" w 1956 r. między krakowskimi studentami a robotnikami z Huty im. Lenina oraz innych zakładów.

Ukazana została rodząca się więź między dwiema warstwami społecznymi: intelektualną i robotniczą, której przyświecała wspólna idea. Reportaż został przyjęty bardzo entuzjastycznie przez publiczność.

Z kolei "Wiesław" zrealizowany przez Marka Marlikowskiego, opowiadał o turystach zafascynowanych projektem Crazy Guides grupy młodych ludzi, którzy organizują toury po Nowej Hucie w stylu PRL. Pokazują dzielnicę z perspektywy starego trabanta, autobusów ogórków, wynajmowanych mieszkań urządzonych w stylu socjalistycznym, z degustacją wódki zagryzanej z ogórkiem. Dzieło to również zostało przyjęte brawami.

Jednak największe wrażenie na widzach zrobił reportaż "Romni znaczy dziewczyna" autorstwa Małgorzaty Kulisiewicz oraz dokument "Zabierz mnie stąd" Igora Mołojeckiego. W filmach tych pokazany został ludzki dramat, cierpienie, sytuacja społeczna mieszkańców Nowej Huty wywodzących się z dwóch odmiennych środowisk. Dzieło M. Kulisiewicz to opowieść o dziewczynie Romce - Izie Jaśkowiak, która dzięki swojej upartości i wpojonym zasadom ukończyła studia. Jako uczennica technikum budowlanego poznała, co to jest smak dyskryminacji rasowej, że jako Romka postrzegana jest jako gorszy człowiek.

Dziewczyna jednak się nie poddaje braku akceptacji i zakłada stowarzyszenie na rzecz pomocy Romom zamieszkujących Nową Hutę i pobliskie wsie. W filmie pokazana jest jej codzienna praca, a także sytuacja rodzin romskich często pozbawionych pomocy materialnej, zarobkowej.

Przed kamerami rodziny romskie dzielą się swoimi problemami z brakiem pracy, z niechęcią wobec nich jaką mają inni mieszkańcy Krakowa. Opowiadają, że muszą walczyć o swoją godność, o równe traktowanie. Bohaterka podkreśla, że jest dumna ze swojego pochodzenia i że jej celem, a także romskich ludzi wykształconychm jest niesienie pomocy tym, którzy jej potrzebują. Chcą też pokazać piękno kultury romskiej.

A z drugiej stronym poprzez swoją działalnośćm dać przykład młodym, że tylko dzięki ciężkiej pracy i edukacji Cyganie są w stanie przełamać wrogość wobec nich, przekonać do siebie innych.

"Zabierz mnie stąd" z kolei to historia młodego chłopaka, który znalazł się w złym towarzystwie i stoczył się kończąc w więzieniu. Dokument świetnie ukazuje drogę upadku Tomka, bezradność rodziców wobec coraz bardziej krnąbrnego syna. W końcu świetnie pokazana jest też natura bohatera, który chciałby się zmienić, ma marzenia, ale jest pod zbyt silnym wpływem kryminogennego środowiska swojego osiedla.

Reżyser świetnie uchwycił dramat matki, nie mogącej pogodzić się z utratą kontroli nad swoim dzieckiem, jej olbrzymią miłość, a także niewydolność służb resocjalizacyjnych. Chłopak tuła się po domach poprawczych, wchodząc w coraz gorsze środowisko, poznając tę gorszą stronę życia.

Oba dzieła wywarły na tyle silne wrażenia, że po projekcji długo w kuluarach kina dyskutowano na ich temat.

Nowohucki Festiwal Filmowy to nie tylko filmy o historii, architekturze Nowej Huty czy postaciach związanych z nią. To także projekcje o zwyczajnych mieszkańcach, o ich problemach, zjawiskach społecznych. Warto więc poświęcić trochę wolnego czasu i oglądnąć choć kilka z nich jeszcze przez ostatnie dwa dni.


Zobacz też:


SPOŁECZNOŚĆMM W INTERNECIEKULTURASPORT
od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto