Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowe zabezpieczenia na Wawelu mogą zniechęcić ich do odwiedzania naszego miasta

KATARZYNA JANISZEWSKA, wsółpraca Joanna Dolna
Kraków chwali się rosnącą liczbą turystów, ale nowe zabezpieczenia na Wawelu mogą zniechęcić ich do odwiedzania naszego miasta Bramki niezgody Nowy pomysł dyrekcji Wawelu - bramki do wykrywania metalu wzbudza ...

Kraków chwali się rosnącą liczbą turystów, ale nowe zabezpieczenia na Wawelu mogą zniechęcić ich do odwiedzania naszego miasta

Bramki niezgody
Nowy pomysł dyrekcji Wawelu - bramki do wykrywania metalu wzbudza sporo kontrowersji. Jednostronny ruch, jaki ma zostać wprowadzony przy wejściu, utrudni zwiedzanie Katedry, czy arkadowego dziedzińca - twierdzą przewodnicy, którzy protestują przeciw temu rozwiązaniu. Liczą na interwencję władz Krakowa i ministerstwa kultury.

Gratka dla kieszonkowców
- To niedorzeczny pomysł - skarżą się przewodnicy. - Nastąpi spiętrzenie ruchu, będą się tworzyć gigantyczne korki, a to doskonała okazja dla kieszonkowców. I dlaczego bramki mają działać w jedną stronę? Często niemożliwe jest wcześniejsze zwiedzenie Katedry, a później Zamku, z powodu różnych godzin otwarcia. W takim przypadku turysta będzie musiał wyjść z drugiej strony Wzgórza Wawelskiego, obejść je dookoła i jeszcze raz przejść przez bramkę. Nie wyobrażam sobie tego w przypadku starszych osób, które nie będą miały siły kolejny raz wspinać się pod górę.
- Przewodnicy, ani turyści nie są odpowiedzialni za bezpieczeństwo Wawelu - ripostuje Jan Ostrowski, dyrektor Wawelu. - Ja też wolałbym, żeby nie było bramek, ale rozsądna osoba rozumie, że to konieczność. - Nie sądzę, abyśmy znaleźli bombę, czy rewolwer. Bramka to środek prewencyjny, zniechęcający ewentualnego terrorystę.

Niebezpieczne związki
Nowe urządzenia zabezpieczające zostaną zamontowane przy bramie Berecciego. Wyjście z dziedzińca będzie się znajdować przy baszcie Senatorskiej. Koszt przedsięwzięcia to ok. 185 tys. zł.
- Mieliśmy już alarmy bombowe, na dziedziniec wchodzili ludzie z niebezpiecznymi przedmiotami. Najczęściej były to noże. Najdłuższy, który udało się wnieść mierzył 50 cm. Po zainstalowaniu bramek, nie będzie to możliwe - opowiada zastępca szefa ochrony Straży Zamkowej, który nie chce zdradzić swego nazwiska.
Zapewnienie zwiedzającym bezpieczeństwa, to jedna sprawa. Kolejna, to ochrona znajdujących się na Wawelu zabytków. Zdaniem dyrektora Ostrowskiego zbyt duże grupy zwiedzających niekorzystnie wpływają na wawelskie arrasy, namioty tureckie, czy obrazy na podłożu drewnianym. Wydychane przez turystów powietrze skrapla się i łączy w niebezpieczne związki.

Jak w samolocie
Przewodnicy zwrócili się o mediację do Krakowskiej Izby Turystyki i władz miasta.
- Pomysł bramek nie jest dobry, bo nie każdy chce oglądać na wzgórzu wszystko - mówi Wacław Walicki, dyrektor KIT. - Trzeba chronić zabytki i dbać o bezpieczeństwo zwiedzających, ale tak by pogodzić interesy Zamku i turystów.
- Wawel podlega Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego i UMK niewiele może zrobić - twierdzi Grażyna Leja, pełnomocnik prezydenta ds. turystyki. - Cokolwiek negocjujemy z dyrekcją zamku, jak choćby dłuższe godziny otwarcia, zawsze są problemy. Wawel jest główną atrakcją, która przyciąga turystów do Krakowa. Dodatkowe niedogodności mogą spowodować, że poszukają sobie zamku w innym mieście. Jeżeli chcemy promować Kraków jako miasto zabytków i kultury, to takie ograniczenia psują tę koncepcję.
- Po prostu wszystko będzie się odbywało wolniej - odpowiada dyrektor Ostrowski. - Do samolotu też wchodzi się powoli. W Luwrze przechodzi się przez punkt kontrolny i wszyscy grzecznie czekają w długiej kolejce. W Indiach rewiduje się osoby nie tylko przy wejściu do muzeów, ale też na teren całych obiektów zabytkowych, takich jak Taj Mahal czy Czerwony Fort w Delhi. Jeżeli tam to funkcjonuje poprawnie, nie ma powodu zakładać, aby u nas miało powstać niezadowolenie turystów.
Wszystko wskazuje na to, że decyzja jest nieodwołalna. Bramki zostały zakupione i w maju zostaną zamontowane. Ministerstwo kultury stoi zaś na stanowisku, że nie ma podstaw do stwierdzeń, że jakoby działania dyrekcji na Wawelu były niesłuszne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto