Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowatorski sposób wykrywania raka piersi w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. To jedyne takie badanie w Polsce

Patrycja Dziadosz
Patrycja Dziadosz
Przemek Swiderski
To wielka szansa dla wielu kobiet. Szpital Uniwersytecki w Krakowie jako pierwszy w Polsce stosuje nową metodę wykrywania raka piersi. Dzięki niej możliwe jest zdiagnozowanie niebezpiecznych zmian nowotworowych, które są niewidoczne w żadnym innym badaniu.

Statystyki są nieubłagane: co piąta kobieta, która w tym roku usłyszy w gabinecie lekarskim diagnozę nowotworu, będzie chorować na raka piersi.

- Rak piersi jest aktualnie na pierwszym miejscu jeśli chodzi o umieralność kobiet. Niestety coraz częściej chorują młode pacjentki między 30 a 40 rokiem życia – mówi prof. Elżbieta Łuczyńska, kierownik Pracowni Diagnostyki Obrazowej Piersi w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie.

Polska w ogonie Europy

Podczas gdy jeszcze niedawno ten typ nowotworu wykrywano u 16–17 tys. kobiet rocznie, w 2020 roku taką diagnozę usłyszało niemal 25 tys. Polek, a blisko 9 tys. z nich zmarło. Dzieje się tak, ponieważ – mimo kampanii edukacyjnych i podkreślania, jak ważne są regularne badania – rak piersi nadal wykrywany jest na zbyt późnym etapie. W ubiegłym roku w Małopolsce z bezpłatnego badania mammograficznego mogło skorzystać ponad 300 tys. Małopolanek, finalnie do lekarzy zgłosiło się tylko 72 tys. kobiet.

- W Polsce świadomość na temat konieczności wykonywania badań profilaktycznych jest jedną z najniższych w Europie. Z drugiej strony ta niska zgłaszalność wynika także z ograniczonej dostępności do lekarzy. Są tacy pacjenci, którzy uważają, że po co mają przeszkadzać i zajmować miejsce innym chorym, skoro nic im nie dolega? Niestety, w dużej części społeczeństwa panuje także przekonanie, że gdy zobaczą, np. że coś rośnie u nich na którejś z części ciała, to stwierdzają: może lepiej tego nie ruszać, bo jak ruszę to na pewno „zezłośliwieje”. I nadal unikają wizyty u lekarza. To nie jest jednak prawdą, że coś może „zezłośliwieć”. Jeśli coś jest złośliwe, to takim jest od początku i trzeba to jak najszybciej usunąć – przestrzega prof. Łuczyńska.

Szansa dla wielu kobiet

W Małopolsce jednym z ośrodków, gdzie leczy się najwięcej nowotworów piersi jest Szpital Uniwersytecki w Krakowie. Teraz do katalogu badań stosowanych w placówce dołączyła najnowocześniejsza metoda wykrywania i weryfikacji nowotworu piersi – mammografia spektralna z biopsją. Dzięki niej możliwe jest zdiagnozowanie niebezpiecznych zmian, które są niewidoczne w żadnym innym badaniu.

- Sama mammografia spektralna (MS) nie jest nowością choć należy do „najmłodszych” wprowadzonych do diagnostyki obrazowej piersi technik badania. Polega na wykonywaniu takich samych zdjęć jak przy mammografii klasycznej, różnica polega na tym, że w trakcie procedury - tak jak przy tomografii komputerowej - pacjentce podawany jest dożylnie środek kontrastowy. Nowotwory mają to do siebie, że większość z nich jest dużo lepiej unaczyniona niż otaczające je zdrowe tkanki. Lepsze unaczynienie nowotworu jest nieodzowne do jego szybkiego wzrostu i rozwoju. Jeżeli więc podamy do naczyń żylnych (najczęściej przedramienia) środek kontrastowy to uwidocznimy różnicę w wysyceniu kontrastowym tkanek nowotworowych w porównaniu do zdrowej części piersi – tłumaczy prof. Tadeusz J. Popiela, kierownik Zakładu Diagnostyki Obrazowej w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie.

Mimo iż sama technika badania nie jest już nowością bo została wprowadzona kilka lat temu, problem polegał na tym, że w momencie, kiedy u pacjentki w badaniu mammografii spektralnej została wykryta podejrzana zmiana, lekarze nie mogli wykonać biopsji czyli pobrać reprezentatywnej próbki tkanek do badania histopatologicznego. Z kolei być móc rozpocząć leczenie konieczne jest wykonanie biopsji, a więc badania mikroskopowego podczas którego patolog określa czy na pewno jest to nowotwór, a jeśli tak jaki jest jego typ oraz stopień złośliwości.

- Zasada jest taka, że biopsję należy wykonać pod kontrolą takiej metody obrazowej pod jaką zmiana jest najlepiej uwidoczniona. W przypadku mammografii spektralnej do tej pory nie było to możliwe, ponieważ mammografy dostępne na rynku, dedykowane do MS, do chwili obecnej nie były konstrukcyjnie do tego przystosowane – wyjaśnia prof. Popiela.

Teraz to się zmieniło, Szpital Uniwersytecki jako pierwszy w Polsce zakupił nowoczesny sprzęt, dzięki któremu u pierwszych pacjentek można było już taką procedurę wykonać.

- To szansa dla wielu kobiet. Do tej pory, gdy zdarzały się pacjentki u których podczas mammografii spektralnej wykryte zostały podejrzane zmiany ogniskowe, niewidoczne w klasycznej mammografii lub USG, musieliśmy pogłębiać diagnostykę o badanie rezonansem magnetycznym (MR) piersi z ewentualną biopsją pod jego kontrolą. Niestety, nie wszystkie kobiety do tego badania się kwalifikują z uwagi chociażby na klaustrofobię czy też dlatego, że posiadają różnego rodzaju implanty zawierające elementy metalowe. Problemem pozostaje również niezadawalające dostępność do tego badania. W takich sytuacjach do tej pory nie pozostawało nam nic innego jak czekać, aż morfologia podejrzanej zmiany ulegnie zmianie i stanie się widoczna w klasycznej mammografii czy też w USG – wyjaśnia prof. Popiela.

Tymczasem jak tłumaczy prof. Łuczyńska: - Rozpoznanie nowotworu piersi w pierwszym stadium rozwoju, daje możliwość niemal 100 proc. wyleczenia. Nawet w najgroźniejszym podtypie tzw. potrójnie ujemnym wczesne wykrycie wiążę się z możliwością całkowitego wyleczenia na poziomie 90 procent.

Badanie mammografii spektralnej z biopsją trwa około 20 minut i jest dla pacjentek całkowicie bezpieczny i bezbolesny.

70 % firm wskazuje problem ze znalezieniem specjalistów

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Nowatorski sposób wykrywania raka piersi w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. To jedyne takie badanie w Polsce - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto