"Nie dla likwidacji części surowcowej huty", "Nie dla likwidacji miejsc pracy" - transparenty tej treści powiewały nad tłumem demonstrujących hutników, protestujących pod krakowskim kombinatem. Na demonstrację przybyli z wielu miejscowości z Małopolski i Śląska.
O proteście przesądził ubiegły poniedziałek, kiedy to kierownictwo ArcelorMittal Poland, właściciela krakowskiej huty, podjęło decyzję o zawieszeniu przygotowań do remontu wielkiego pieca. A jeśli nie zostanie on zmodernizowany do połowy przyszłego roku, zostanie wygaszony. Dla huty oznacza to katastrofę. Pracę straci ok. 1,5 tys. pracowników stalowni, koksowni i zakładu energetycznego, a także 7 tys. osób z firm zewnętrznych.
Właściciel krakowskiej huty nie kryje, że zawieszenie planów remontu wielkiego pieca jest rezultatem braku efektów rozmów z rządem o zniesieniu akcyzy na prąd i uwolnieniu ceny gazu. Uczyniły to rządy innych państw Unii Europejskiej i dziś ich stal jest znacznie bardziej konkurencyjna niż polska. - Nie domagamy się żadnych przywilejów. Chcemy jedynie działać w oparciu o te samy zasady, jakie obowiązują w innych krajach UE, przede wszystkim w Czechach, na Słowacji i w Niemczech - tak Sylwia Winiarek, rzeczniczka prasowa ArcelorMittal Poland, wyjaśniała stanowisko firmy.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!/b]
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?