Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowa Huta. Dzieci czekają na nowego busa

Marzena Rogozik
Dzieci z ZSS nr 6 nie mogą już korzystać z busa, bo jest w złym stanie
Dzieci z ZSS nr 6 nie mogą już korzystać z busa, bo jest w złym stanie Andrzej Banaś
Uczniowie z Zespołu Szkół Specjalnych nr 6 od pół roku nie mają czym dojeżdżać na ważne zajęcia terapeutyczne

Sześćdziesięciu uczniów szkoły specjalnej w Nowej Hucie od maja nie ma pojazdu, który jest ich oknem na świat i pozwala wyrwać się ze szkolnych murów. Bez niego wielu z nich nie może dotrzeć m.in. na dogoterapię, hipoterapię albo na basen - muszą zostać w placówce.

Stary bus, którym z Zespołu Szkół Specjalnych nr 6 przy ul. Ptaszyckiego dowożono uczniów na zajęcia dodatkowe, nie przeszedł pozytywnie kontroli stanu technicznego. Ma zgniłą podłogę, jest zardzewiały i zagraża bezpieczeństwu dzieci, które miałyby być nim wożone. - Pojazd ma ponad 20 lat. Dostaliśmy go jako dar od Ośrodka dla Niesłyszących przy ul. Grochowej i użytkowaliśmy przez kilkanaście lat - wyjaśnia Marek Roszczynialski, dyrektor ZSS nr 6.

Tramwaj nie dla każdego

Teraz, gdy pojazd, w którym mieściło się dziewięć osób nie nadaje się do użytku, niepełnosprawni uczniowie (w wieku od 7 do 25 lat) mają ogromne trudności, by dostać się na ważne dla ich rozwoju zajęcia. - A one są istotnym elementem terapii i pozwalają wyjść z domu, dają możliwość kontaktu ze światem zewnętrznym - opowiada Edyta Socha, mama jednego z uczniów ZSS nr 6. Wśród uczniów są dzieci, które z powodu różnych ograniczeń umysłowych czy fizycznych, nie wsiądą do tramwaju, nie skorzystają z komunikacji miejskiej, więc taka forma transportu nie jest dla nich możliwa.

- Najgorzej bez busa będzie zimą, gdy dzieci rozgrzane po zajęciach na basenie będą musiały w mroźne dni przesiadać się z tramwaju do autobusu - tłumaczy pani Edyta.

Między innymi z tych powodów niektórzy uczniowie musieli odpuścić sobie ważne zajęcia poza szkołą. Innych z kolei po prostu nie stać na opłaty za transport na dalsze wyjazdy. - Czasem wynajęcie pojazdu na przejazd jednej grupy uczniów to koszt ok. 300zł - wyjaśnia dyrektor Roszczynialski. A rodzice i szkoła nie zawsze mają fundusze na takie wydatki.

Szukają sponsora i pomocy

Nauczyciele i rodzice próbują sami zebrać pieniądze, by zakupić choćby używany bus dla swoich dzieci. Liczą na fundusze od sponsorów i ludzi dobrej woli. - Taki pojazd nie musi być koniecznie przystosowany dla osób niepełnosprawnych. Ten stary nie był, ale przez wiele lat się u nas sprawdzał - mówi dyrektor Roszczynialski.

Miejska placówka stara się o fundusze od sponsorów, bo jak tłumaczy dyrekcja, Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych ich nie wspomoże, gdyż nie są ośrodkiem całodobowym.

Dyrekcja dwukrotnie prosiła o pomoc Radę Dzielnicy XVIII Nowa Huta. Pierwszy raz w maju, a drugi raz po wakacjach. Jednak szkoła funduszy nie otrzymała. Dlaczego? - Gdy dostaliśmy tę prośbę, nie mieliśmy już wolnych środków, by przeznaczyć je na zakup busa. Na to potrzeba kilkadziesiąt tysięcy złotych - przekonuje Stanisław Moryc, przewodniczący Dzielnicy XVIII Nowa Huta.

Twierdzi, że oszczędności z różnych zadań, były na ten cel zbyt małe. Wiemy, że szef „osiemnastki” stara się na własną rękę znaleźć sponsorów, którzy mogą dofinansować zakup. - By nie trzeba było czekać do stycznia - bo w przyszłorocznym budżecie na pewno byśmy takie fundusze przeznaczyli. Ale sprawa jest pilna - mówi Stanisław Moryc.

Pomoc w znalezieniu sponsorów obiecał również m.in. Łukasz Słoniowski, radny miejski i szef Komisji Edukacji w Radzie Miasta Krakowa.

My zaś zwróciliśmy się do Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego z pytaniem, czy nie mogłoby przeznaczyć niepełnosprawnym uczniom jednego z nieużywanych już autobusów. Niestety MPK na razie wolnymi autobusami w dobrym stanie nie dysponuje.

Jak się okazało, o problemie miejskiej placówki z Nowej Huty nie wiedzieli także magistraccy urzędnicy, choć dofinansowują właśnie rozbudowę szkoły (m.in. części rehabilitacyjnej). Dopiero po naszej interwencji obiecali zająć się sprawą, jeśli prośbę dyrektora będą mieli „na papierze”.

- Do Urzędu Miasta Krakowa nie wpłynął od dyrektora wniosek o zabezpieczenie środków finansowych na ten cel - ani na 2017, ani na 2018 rok. Jeżeli taki wniosek od dyrektora ZSS nr 6 wpłynie do Wydziału Edukacji, oczywiście postaramy się go pozytywnie załatwić - zapewnia Maciej Grzyb, dyrektor biura prasowego magistratu.

Czy tak będzie i jak szybko taka prośba byłaby rozpatrzona? Na razie nie wiadomo. Tymczasem nauczyciele i rodzice starają się sobie poradzić - liczą na datki i wsparcie od darczyńców. Na stronie internetowej Zespołu Szkół Specjalnych nr 6 znajdują się szczegóły „Akcji Bus” i numer konta, na które można przelać dowolną sumę. - My i nasze dzieci będziemy wdzięczni za każdą wpłaconą złotówkę - mówi pani Edyta Socha.

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie - odcinek 20

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto