FLESZ - Oni stracą 500+ Koniec podwójnych świadczeń
Pierwowzorem „(Nie)znajomych” jest włoska komedia o wiele mówiącym tytule „Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie”. Kilka lat temu podbiła ona kina słonecznej Italii, odnosząc potem sukcesy również w całej Europie. To sprawiło, że niektórych krajach zrealizowano lokalne wersje tej opowieści. Na podobny pomysł wpadła polska producentka Katarzyna Sarnowska. To zrealizowania rodzimej wersji włoskiej produkcji zaangażowała młodego reżysera, znanego głównie z realizacji udanych teledysków – Tadeusza Śliwę.
Para twórców wspólnie napisała scenariusz do filmu, traktując włoską komedię jedynie jako punkt wyjścia. W efekcie całą akcję i dialogi wpisano w polskie realia, uprawdopodobniając przez to rozmowy i rozterki bohaterów wobec rodzimego widza. W poruszanych kwestiach, często podlanych komediowym sosem, wybrzmiewają więc problemy, marzenia, ambicje, lęki, absurdy oraz bolączki typowe dla polskiej rzeczywistości.
- To film aktorski, którego kluczowym elementem są postaci. Ludzie z krwi i kości ze swoimi przyzwyczajeniami, indywidualnymi gestami, sposobem bycia i wysławiania się. Zestawialiśmy bohaterów na zasadzie kontrastu: każdy jest inny, każdy coś wnosi do dramaturgii. Razem tworzą wielobarwną, interesującą mozaikę, swoisty portret współczesnych Polaków, reprezentowany przez doskonałych aktorów - mówi reżyser.
Punktem wyjścia fabuły filmu jest wieczorne spotkanie grona przyjaciół. Podczas wspólnej kolacji decydują się oni zagrać w nietypową grę. Muszą ujawniać wiadomości przychodzące na ich telefony komórkowe, a rozmowy przełączać w tryb głośnomówiący. Szybko okazuje się, że każdy z uczestników gry skrywa sekrety, którymi wolałby się z nikim nie dzielić, a na pozór przyjemny wieczór wywraca ich świat do góry nogami.
Twórcom filmu udało się zebrać na planie grono znakomitych aktorów. To przede wszystkim Maja Ostaszewska i Tomasz Kot, ale też Aleksandra Domańska, Michał Żurawski, Łukasz Simlat i Jadwiga Jankowska-Cieślak. Co ciekawe w „(Nie)znajomych” pojawia się również gwiazda włoskiej wersji historii - Kasia Smutniak, polska aktorka, robiąca od lat autentyczną karierę nad Tybrem.
- Nie lubię się powtarzać, dlatego długo się wahałam, nim przyjęłam tę propozycję. Przekonał mnie świetny scenariusz i obsada. Byłam pod wrażeniem, jak producenci zgrali naszą ekipę, jak świetnie nas dobrali charakterologicznie. A reżyser dotrzymał słowa – mimo że grałam we włoskim pierwowzorze, u niego na planie miałam poczucie, że biorę udział w zupełnie nowym projekcie - twierdzi Kasia Smutniak.
Film promowała piosenka „Najnowszy klip” w wykonaniu Dawida Podsiadło. Co ciekawe: popularny wokalista jest również współproducentem „(Nie)znajomych”. To jego debiut w świecie kina.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
