15-letni Kamil przyszedł na świat z jednym uchem normalnym, a z drugim zdeformowanym, nie w pełni rozwiniętym. Ta wada wrodzona, zwana mikrocją, występuje raz na ok. 20 tys. urodzeń. Chłopak nauczył się z tym żyć. W końcu, już jako nastolatek, trafił jednak w ręce chirurgów ze Szpitala im. L. Rydygiera. Ci zrobili Kamilowi nowe ucho - z jego własnej chrząstki żebrowej. Krakowski Rydygier jest pierwszym publicznym szpitalem w Małopolsce, który wykonuje tego typu zabiegi.
Więcej o wyczynie krakowskich lekarzy przeczytasz TUTAJ