Trener koszykarzy Wisły Śnieżki, Bogusław Zając zachował się po meczu z Turowem jak prawdziwy mężczyzna. Nie szukał tanich usprawiedliwień tylko stanowczo stwierdził, że za porażkę sam jest odpowiedzialny, bo zrobił złe zmiany w drugiej kwarcie.
- O naszej porażce zadecydował mój błąd - powiedział Bogusław Zając. - Zrobiłem złą zmianę. Chciałem dać odpocząć Renerowi i dlatego wpuściłem na parkiet Kunca. Niestety w tym momencie rywale odjechali nam na kilka punktów i zaczęło się nieszczęście.
Ten zespół jest nowy. Jak widać było w pierwszej i na początku drugiej kwarty potrafi grać dobrze. Niestety trafiają się i przestoje. Po meczu z Turowem nie ma nawet dużych pretensji do gry obronnej, ale już w ataku wyglądało to fatalnie. Dlatego do przerwy przegrywaliśmy dziesięcioma punktami, a później nie udało nam się już tego odrobić. Podstawową przyczyną tej porażki był totalny chaos w drugiej kwarcie.
Mam nadzieję, że z każdym meczem będziemy grali lepiej. Zespół musi przystosować się do nowej taktyki w meczach ligowych. Te dwie porażki w pierwszych meczach bolą, ale liczę, że wkrótce będziemy wygrywać, oby już w sobotę w meczu z Warką.
Wyjazd reprezentacji Polski z Hanoweru na mecz do Hamburga
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?