Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niechciany Wantuch na czele komisji parkingowej. Awantura na sesji

Piotr Ogórek
23.11.2016  krakow
plac wszystkich swietych sesja rady miasta radny lukasz wantuch
n/z: lukasz wantuch
fot. michal gaciarz / polska press gazeta krakowska
23.11.2016 krakow plac wszystkich swietych sesja rady miasta radny lukasz wantuch n/z: lukasz wantuch fot. michal gaciarz / polska press gazeta krakowska Michal Gaciarz / Polska Press
Radni PiS oraz mieszkańcy skupieni w inicjatywie „Nic o nas bez nas” nie chcą, aby Łukasz Wantuch (Przyjazny Kraków) stał na czele nadzwyczajnej komisji powołanej z inicjatywy mieszkańców, która ma wyjaśnić wątpliwości związane ze zmianami w strefie płatnego parkowania. Mieszkańcy chcą natomiast powiększenia składu komisji o dwóch kolejnych radnych PiS. Ostatecznie Rada Miasta Krakowa się na to nie zgodziła.

Komisja została powołana w połowie marca. W jej skład weszło dziewięciu radnych: Józef Jałocha, Adam Kalita, Mariusz Kękuś, Włodzimierz Pietrus (PiS), Aleksander Miszalski, Wojciech Wojtowicz, Jakub Kosek, Andrzej Hawranek (PO) oraz Łukasz Wantuch (Przyjazny Kraków). Większość ma koalicja PO-Przyjazny Kraków.

Dlatego PiS chciał powiększyć jej skład o dwóch swoich radnych – Michała Drewnickiego i Stanisława Rachwała. Dzięki temu PiS miałoby większość w komisji. Ale tak się nie stało. 21 radnych było za powiększeniem skład, a 21 przeciw. Tym samym wniosek upadł.

- To nasza komisja, a jej struktura jest niedoreprezentowana. Mało jest członków z komisji infrastruktury. Uważamy też, że tytuł Łukasza Wantucha do przewodniczenia komisji jest wątpliwy. Uważamy, że jej skład powinien zostać poszerzony – mówił Marek Gilarski ze stowarzyszenia Stare Podgórze i inicjatywy „Nic o nas bez nas”.

- Rada Miasta ma służyć mieszkańcom. To my powołaliśmy tę komisję, a wy chyba nie zdajecie sobie sprawy, jaki głos mieszkańców reprezentujecie – mówiła z kolei do radnych Agnieszka Gilarska ze stowarzyszenia.

Mieszkańcy nie chcą, aby Wantuch stał na czele komisji, bo uważają, że jako radny klubu prezydenckiego będzie nieobiektywny w sprawie ZIKiT-u, czyli jednostki podlegającej prezydentowi. Wantucha na czele komisji wskazali jej członkowie z PO. O tym, czy tak się stanie, zdecyduje Rada Miasta. Nie stało się to na tej sesji. Radni zajmą się tą sprawą za dwa tygodnie.

Łukasz Wantuch zapowiada, że komisji będzie przewodniczył w sposób merytoryczny, a z jej prac przygotuje rzetelny raport. - Może błędy były przy wprowadzaniu zmian w strefie płatnego parkowania, może nie. Trzeba to ustalić, a nie zakładać z góry, jak było – przekonywał radny.

- Nie można niczego przesądzać zanim komisja rozpocznie prace. To że jestem z klubu prezydenckiego nie oznacza, że zamierzam pewne sprawy zamiatać pod dywan. Mój pomysł na działanie komisji jest taki, aby mieszkańcy zgłaszali uwagi i później punkt po punkcie będziemy wszystko wyjaśniać - odpowiedział radny Wantuch.

- Przewodniczący komisji może wszystko, może zaniechać, może odroczyć. Apeluję, aby pan zrezygnował z przewodzenia tej komisji. Ja bym zrezygnował, gdyby był taki opór społeczny – mówił do Wantucha radny Józef Jałocha (PiS).

Pełna nazwa komisji to Komisja ds. Zbadania Zmian w Związku z Realizacją Organizacji Ruchu w Strefach Płatnego Parkowania, Projektu Mobilny Kraków oraz Polityki Transportowej dla Miasta Krakowa. Powstała ona na wniosek mieszkańców. Kancelaria Rady Miasta pozytywnie zweryfikowała około 6,8 tys. podpisów pod zainicjowanym przez nich projektem uchwały w sprawie powołania komisji. Aby obywatelski projekt mógł być wprowadzony pod obrady Rady Miasta, mieszkańcy muszą zebrać co najmniej 4 tys. podpisów. Zbiórkę podpisów przeprowadził Komitet „Nic o nas bez nas”.

Komitet „Nic o nas bez nas” to wspólna inicjatywa krakowian z kilku dzielnic: Starego Miasta, Podgórza, Zwierzyńca, Dębnik, Krowodrzy, którzy są oburzeni zmianami w organizacji ruchu, do jakich doszło na ulicach Krakowa w ostatnim czasie. Przedstawiciele Komitetu przygotowali więc obywatelski projekt uchwały w sprawie powołania miejskiej komisji ds. zbadania nieprawidłowości w związku z wprowadzeniem zmian w strefach parkowania w ramach projektu „Mobilny Kraków”, podczas których zlikwidowano w strefie ok. 2,9 tys. miejsc postojowych. O swoich planach powiadomili na konferencji w grudniu ubiegłego roku. Podczas niej zasiedli za rzędem dmuchanych słupków. Na jednym z nich umieścili znak „Stop" z hasłem: „Kraków miasto osłupiałe". To było odniesienie do zamontowania na ulicach Krakowa ok. 3,4 tys. słupków. Nie tylko jednak przeciwko temu protestują przedstawiciele Komitetu.

Osoby z inicjatywy „Nic o nas bez nas” zwracają też uwagę, że obowiązująca od 5 grudnia strefa ograniczonego ruchu (wjazd dla mieszkańców i osób z identyfikatorami) na placu Nowym i okolicznych ulicach jest niezgodna ze stanowiskiem wojewody z 12 października, mówiącym, iż strefy w takiej formie, w jakiej przygotował to Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu, są niezgodne z prawem. Sygnalizowali też, że w ramach zmian w strefie nie wyznaczono co najmniej 4 procent miejsc postojowych dla osób niepełnosprawnych.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Dlaczego warto dbać o środowisko?

Źródło: Dzień Dobry TVN, x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto