- Pan Józef Nakoneczny jest bohaterem - podkreśla Hanna Pieczyńska, rzecznik prasowy Szczecińskie Przedsiębiorstwo Autobusowe "Dąbie". - W Szczecińskim Przedsiębiorstwie Aubobusowym "Dąbie" pracuje od 1988 roku. Nic nie zapowiadało, żeby 8 marca stał się dniem, który szczególnie zapadnie Panu Józefowi w pamięć.
Po godzinie 6.40 nieznany dotąd sprawca wtargnął w trakcie do kabiny i zaczął szarpać kierownicę i prowadzącego pojazd.
- Wydarzenie było bardzo niebezpiecznie i mogło skończyć się tragicznie, ponieważ autobus był w ruchu i znajdował się na Estakadzie Pomorskiej - podkreśla Hanna Pieczyńska.
Wszystko trwało kilkadziesiąt sekund, kierowcy udało się zatrzymać autobus i wypchnąć agresywnego pasażera. Ten próbował jeszcze dostać się do wnętrza uderzając i kopiąc w drzwi.
Na miejsce została wezwana policja.
- W pojeździe w trakcie tego zdarzenia znajdowało się kilka osób - relacjonuje Hanna Pieczyńska. - Niestety, żadna z nich nie pomogła kierowcy w tej trudnej sytuacji. Pan Józef jest bohaterem, który uratował życie pasażerów i kierowców jadących tą samą drogą, co pojazd komunikacji miejskiej.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: TOP 10 najbardziej WKURZAJĄCYCH zachowań w komunikacji miejskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?