Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie żyje Marek Nawara: Wspomnienia współpracownika

Redakcja
Wojciech Matusik
W kolejnej części wspomnień o zmarłym marszałku Marku Nawarze opowiada jego przyjaciel i współpracownik Andrzej Sasuła.

Zmarł Marek Nawara: Przyjaciele wspominają marszałka (Cz. I)

Marku, Ty tam w górze już odpoczywasz, a my zostaliśmy sami. To nie w Twoim stylu!

Jak dwadzieścia trzy lata współpracy i przyjaźni zamknąć w kilku zdaniach? Dobrze się z Tobą przyjaźniło, bo przyjaciołom wiele potrafiłeś wybaczyć. Dobrze się z Tobą pracowało, bo zawsze miałem świadomość, że mogę liczyć na Twoją rozsądną podpowiedź, na posuwające sprawę naprzód działanie. W polityce zawsze miałeś obraz całości, nigdy się nie gubiłeś w pojedynczych, malutkich sprawach. Bardzo cenili Ciebie i Twoje zdanie inni marszałkowie województw, niezależnie zresztą od politycznej przynależności. Widziałem to wielokrotnie na spotkaniach marszałków. Gdy zanosiło się na trudne negocjacje z polskim rządem, ale także na przykład z unijnym Komitetem Regionów – bardzo często delegowano Ciebie. Byłem dumny, że Małopolska ma tak sprawnego i cenionego Marszałka.

Nie żyje Marek Nawara: złóż kondolencje

Miałeś niesamowitą pamięć do zdarzeń i ludzi. Wydawało się, że znasz osobiście połowę polskich polityków, a tych najważniejszych – więcej niż połowę. A na dodatek wszystkich pracowników Urzędu Marszałkowskiego. Ta pamięć nie zawodziła Cię nawet po wypadku w Austrii, gdy Twoje działania uległy uspokojeniu. Dla mnie największą powypadkową zmianą było to, że wyraźnie złagodniałeś; o ile wcześniej potrafiłeś na ludzi pokrzykiwać, to potem w trudnych momentach już się tylko spokojnie uśmiechałeś.

Małopolska wiele Ci zawdzięcza. Szczególnie w pierwszej kadencji; to był czas wybierania kierunków rozwoju, wyznaczania najważniejszych celów. Myślę, że wybrany wtedy kierunek na rozwój nauki i edukacji – gdy większość krzyczała wyłącznie „drogi, drogi” – jeszcze długo będzie dobrze skutkował. Ale i na drogi wydawaliśmy więcej niż inni…

**[Marek Nawara we wspomnieniach Stanisława Kracika](https://krakow.naszemiasto.pl/zmarl-marek-nawara-stanislaw-kracik-wspomina-marszalka/ar/c2-922853#f885ce45588f1835,1,3,8<br>

)**

Nie ma ludzi niezastąpionych, ale Ciebie zastąpić będzie naprawdę trudno. Przyjacielu drogi, miej się dobrze u Pana. A może i tam warto zorganizować jakiś samorząd? Wiem, że zrobiłbyś to dobrze.

Andrzej Sasuła

Śmierć Marka Nawary: żona nie może tego zrozumieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto