"Nie wyrzucaj przyjaciela na wakacje"

Krakowska kociarnia pęka w szwach. Ponad sześćdziesiąt kociąt czeka na adopcję

W lecie problem porzucania zwierząt staje się bardziej palący niż zwykle.  Częściej słyszymy o psach przywiązywanych do drzew niż o kotach wyrzucanych na ulicę. Ulice są jednak pełne bezdomnych, zabiedzonych i schorowanych kotów, które zostały porzucone. Czy z tym zjawiskiem da się walczyć? Czy można uzmysłowić ludziom, że zwierzęta to nie śmieci, które można po prostu wyrzucić na ulicę, a przyjaciele i członkowie rodziny? To zadanie prowadzonej aktualnie kampanii.

W miniony weekend w centrum Krakowa na słupach zawisło... mnóstwo pluszowych kotków. To jeden z elementów akcji społecznej "Nie wyrzucaj przyjaciela na wakacje". Kampania podejmuje problem porzucania zwierząt, zwłaszcza kotów, na okres wakacji. 

Organizatorami akcji są twórca marki Bazyl oraz Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. Głównym celem projektu i nietypowej akcji w przestrzeni miejskiej jest uzmysłowienie ludziom, że zwierzęta domowe to przyjaciele i członkowie rodziny, a nie pluszowe zabawki, które można po prostu zostawić na ulicy.

- Pomysł na akcję społeczną "Nie wyrzucaj przyjaciela na wakacje" zrodził się spontanicznie. Cieszymy się niezmiernie, że spotkał się on dużym zainteresowaniem mediów oraz że Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami z całej Polski włączyły się w naszą akcję. Problem porzucania zwierząt, także kotów, istnieje i chcemy z nim walczyć - mówi Anna Józefowicz, twórczyni marki Bazyl.