Nie wolno przespać tej szansy

Jest na świecie 600 mln inwalidów, z czego 150 mln to ludzie, których inwalidztwo jest efektem chorób zawodowych. 30 tys. osób dziennie ulega poważniejszym wypadkom przy pracy, 600 osób ginie. To dane Międzynarodowej Organizacji Pracy i niestety Polska też ma w tym swój udział. Nie dalej jak trzy tygodnie temu zginął w Krakowie człowiek porwany przez pas transmisyjny, bo zabrakło osłony - prostej i niedrogiej...

Fakty te przytoczył na spotkaniu Małopolskiego Forum Biznesu Okręgowy Inspektor Pracy Tadeusz Fic i przypomniał, że dziś wypadek przy pracy to dla przedsiębiorcy zagrożenie odpowiedzialnością karną - gdy wejdziemy do Unii Europejskiej może to oznaczać bankructwo.

Na razie tracimy wszyscy, sam koszt leczenia ofiar wypadków wyniósł w roku ubiegłym 4,2 mld zł czyli 3 proc. naszego PKB.

W ramach zbliżania prawa do norm unijnych, obowiązująca od 1 stycznia ustawa wypadkowa założyła zróżnicowanie składek ubezpieczeniowych w zależności od stopnia zagrożenia branży ale też od stanu w firmie. Jeśli zdarzy się wypadek, składka będzie rosnąć, jeśli wszystko jest w porządku powinna maleć. Od roku 2006 wskaźnik ten będzie wynosił plus-minus 20 proc., od 2009 już 50 proc. W skrajnych przypadkach Inspekcja Pracy będzie mogła wystąpić o podwyższenie składki o 100 proc. Stąd już rzeczywiście tylko krok od bankructwa. Istnieje jednak szansa, tzw. ,dyrektywa maszynowa" UE umożliwia w ciągu trzech lat uzyskanie dogodnego kredytu na zakup nowoczesnych urządzeń odpowiadających normom. Nie wolno tej szansy przespać!

Wysokie wymogi jakie stawia Unia w tej dziedzinie są być może jedną z przyczyn sceptycyzmu pewnej grupy przedsiębiorców, wobec wejścia Polski do UE.

Na tym samym spotkaniu, przedstawiono wyniki ankiety jaką przeprowadzono wśród 500 uczestników zeszłorocznych eliminacji konkursu ,Biała Lista" a wic firm przejrzystych i z ambicjami. Na ankietę odpowiedziało 261 właścicieli z czego 82 proc. deklarowało głosowanie ,za", 7 proc. ,przeciw", 11 proc. nie weźmie udziału w referendum. Aż 85 proc. respondentów liczy na ogólną poprawę koniunktury po akcesji.

W dyskusji, jaka rozwinęła się na spotkaniu, zauważyć było jednak można obawy przed wysokimi wymaganiami formalnym jakie wiążą się z wejściem do Unii także z wymaganiami w dziedzinie BHP. Jest dość oczywiste, że pewna część przedsiębiorstw nie wytrzyma tempa przystosowania i zapewne będą to te firmy, które nie spełnią elementarnych wymogów bezpieczeństwa pracy.