Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie tylko pączki, ale chrust

obserwator51
obserwator51
Pączki na tłusty czwartek, najlepiej jest kupić i to bezwzględnie z różą oraz lukrem. Ja proponuję zrobić sobie chrust, który nie wymaga tyle pracy i poświęcenia, a czas wykonania od momentu wymieszania składników to półtorej godziny.
Składniki:
  • 0,5 kg mąki (najlepiej tortowej)
  • 4 żółtka
  • 10 dkg masła (roztopić)
  • 3 łyżki cukru pudru
  • 0,25 l śmietany
  • 1 kieliszek spirytusu lub wódki (setka spirytusu kosztuje 9 zł i będzie jeszcze na dwie takie porcje w przyszłości)
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • olej do smażenia

Wsypuję wszystkie składniki do głębokiej, metalowej miski w kolejności: mąka, cukier puder, proszek do pieczenia, 4 żółtka, śmietana, roztopione masło (gdy wystygnie), sól oraz spirytus. Do miksera zakładam spiralne końcówki do mieszania ciasta i wszystkie składniki razem mieszam do momentu, aż zniknie sucha mąka i jej składniki.

Całość ma mieć jednolitą konsystencję. Masę wykładam z miski na stół i już ręcznie ugniatam, by nie było grudek w cieście. Ma mieć jedwabistą konsystencję. Przykrywam ciasto miską i czekam około 15 minut, żeby sobie ciasto wchłonęło wszystkie składniki.

Po 15 minutach odkrawam kawałek ciasta i wałkuję cieniutko, by powstał równomierny placek. Radełkiem, lub nożem nacinam prostokąty o wymiarach 3-4 cm szerokości i około 12 cm długości. Jednocześnie w każdym prostokącie robię podłużne nacięcie.

Na gazie ustawiam garnek z olejem i doprowadzam go do odpowiedniej temperatury. Jeżeli wrzucony do oleju kawałek ciasta wypływa na wierzch, olej ma odpowiednią temperaturę. Przygotowuję sobie szeroką i wysoką blachę do ciasta, na której kładę ręcznik papierowy, do odsączenia oleju z wyłowionego później chrustu. Podnoszę każdy prostokąt ciasta i przewlekam jeden koniec przez otwór nacięty w cieście i powstaje surowy chrust o zawijanych do wewnątrz brzegach.

Zobacz również:

Gdy przygotuję już kilka sztuk zawijasów, wrzucam po cztery sztuki do rozgrzanego oleju. Ciasto od razu wypływa na wierzch i rumieni się z jednej strony. Gdy ma odpowiedni kolor, odwracam go na drugą stronę, by z obu stron był przysmażony. Osobiście lubię ciemny chrust, bo ma fajny smaczek po wystygnięciu i jest chrupki. Po kolei odławiam długimi szczypcami (takimi do grilla) każdą sztukę i układam na blasze wyłożonej papierowym ręcznikiem. Gdy blacha się zapełni, posypuję cukrem pudrem i przykrywam kolejnym papierowym ręcznikiem.

Z podanej porcji składników, wychodzą mi cztery warstwy chrustu, układane na dużej blasze do pieczenia. Przepis sprawdzony. Robiłem wielokrotnie i za każdym razem wychodziły przepyszne. Ostatnio zrobiłem z kilograma mąki i było jedzenia na trzy dni dla całej rodziny.

Życzę smacznego!



Zobacz na MM:Wywiady | Serwis motoryzacyjny | Photo Day - plenery fotograficzne |
Blogi | Zdrowie i uroda | Konkursy MM | MoDO
| Inwestycje | Recenzje | Rowery
od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto