Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie mógł być Kaziu, więc jest... Kaziuflynn. Robert Maaskant rozbawiony pracą polskich urzędów

Bartosz Karcz
Robert Maaskant z ukochaną żoną, matką małego Kaziuflynna
Robert Maaskant z ukochaną żoną, matką małego Kaziuflynna
W niecodzienny sposób rozpoczął piątkową konferencję prasową przed meczem z Podbeskidziem Bielsko-Biała trener Wisły Kraków, Robert Maaskant. - Dzisiaj zetknąłem się z polską biurokracją i było to pouczające przeżycie - śmiał się Holender. O co chodziło Maaskantowi? Ano o to, że poszedł do urzędu zarejestrować swojego małego synka, który urodził się niedawno w Krakowie i ma na imię Maas Kaziu Flynn. Okazało się jednak, że po pierwsze nie można wpisać do dokumentów trzech imion, a po drugie urzędniczka nie chciała zapisać imienia Kaziu…

Zobacz także: Euro 2012: baza Holandii w Krakowie

- W Holandii jest tak, że można mieć tyle imion, ile się chce i mogą one brzmieć tak, jak chcemy - tłumaczył Maaskant. - Oczywiście nie można przesadzić i nikt nie pozwoli na rejestrację skrajnych przypadków. Żaden urzędnik nie zarejestruje dajmy na to imienia Hitler, jeśli ktoś wpadłby na taki chory pomysł. Tutaj jednak zetknąłem się z sytuacją, kiedy urzędniczka tłumaczyła mi, że nie można mieć trzech imion. Gdy pytałem ją dlaczego, odparła: "bo nie". Nie chciała też zarejestrować imienia Kaziu. Twierdziła, że nie ma takiego imienia, bo jest tylko Kazimierz. Ja dobrze wiem, że Kaziu to zdrobnienie Kazimierza, ale mój syn to właśnie Kaziu, a nie Kazimierz. Ostatecznie stanęło na tym, że w papierach zamiast Maas Kaziu Flynn zapisano Maas Kaziuflynn. Na to drugie urzędniczka zgodziła się jednak dopiero, gdy napisałem oświadczenie, że to imię… holenderskie. Do całej rejestracji potrzebowałem tłumacza przysięgłego, a wszystko trwało trzy godziny. To było ciekawe doświadczenie, które uniemożliwiło mi jednak poprowadzenie treningu - zakończył ze śmiechem swoją opowieść o przygodzie w polskim urzędzie Maaskant. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto