Nie ma sprawy?

W niedzielę - w meczu Polonii z Unią Tarnów - na bydgoskim torze po przeciwnej stronie barykady, w meczu przeciwko niedawnym kolegom, stanie zawodnik ,Jaskółek" Tomasz Gollob. Start wychowanka bydgoskiego klubu budzi więc wiele emocji.

Spokojnie do występu w Bydgoszczy podchodzi za to sam zawodnik.

- To są normalne zawody. Fakt, że jeżdżę w drużynie przeciwnej nie ma dla mnie większego znaczenia. Zmiana barw klubowych, a ja miałem do tego istotne powody, w sporcie jest, a przynajmniej powinna być, rzeczą normalną. Ludzką rzeczą jest, że do klubu w którym stawiałem pierwsze kroki, z którym odnosiłem pierwsze sukcesy, czuję ogromny sentyment. Nie może to jednak mieć żadnego wpływu na moją postawę na torze. Na szczęście nic złego wokół mojej osoby się nie dzieje. Dla mnie w związku z występem przeciwko mojej byłej drużynie nie ma żadnej sprawy.

Takie jest odczucie najlepszego polskiego żużlowca. Inaczej mogą to odbierać działacze - choć jak twierdzi Gollob rozstanie nastąpiło w absolutnej zgodzie - i przede wszystkim kibice. Nie wszyscy mogą, albo będą chcieć pamiętać, że przez szesnaście lat startów zawodnik dla swojego klubu zrobił tak wiele. Dostarczał wielu wzruszeń, miał niebagatelny, największy udział w sukcesach Polonii. Często jednak ,łaska kibiców na pstrym koniu jeździ".

Atmosferę wokół występu Tomasza Golloba, a także jego brata Jacka, ,podgrzewają" przedstawiciele niektórych mediów. Na łamach fachowego żużlowego tygodnika, jeden z dziennikarzy w przedsezonowych prognozach ,prorokował", że mecz Polonii z Unią... nie zostanie w ogóle w Bydgoszczy rozegrany. Nie trudno było się domyślić, że bezpośrednią przyczyną miała być reakcja kibiców na starty braci Gollobów.

- Słyszałem takie opinie. Jest to jednak zdanie tego pana. Nie chcę tego wogóle komentować - stwierdził Tomasz Gollob.

Faktem jest jednak, że Tomasz Gollob, który wcześniej otrzymał obietnicę przeprowadzania treningów na bydgoskim obiekcie, z wyjątkiem okresu przed... meczem z Unią, do tej pory możliwości odbycia treningów nie miał.

- Przed meczem z Polonią udało mi się wystąpić w dwóch sparingowych meczach z Atlasem we Wrocławiu i w Tarnowie. W przerwanych z powodu deszczu zawodach wystąpiłem w pięciu, zwycięskich dla mnie biegach. Kolejne treningi w Tarnowie i mecz z Włókniarzem storpedowała aura. Ostatni okres poświęciłem na pracę nad sprzętem i jestem zadowolony. W Bydgoszczy powinno wszystko grać - dodał Tomasz Gollob.