MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nie ma solidarności bez miłości

Magda Huzarska?Szumiec
-Nie ma solidarności bez miłości - takie słowa wypowiedział Jan Paweł II, 5 czerwca 1999 roku. Posłużyły one za motto nowego albumu wydawnictwa Biały Kruk, który powstał z okazji obchodów 25.

-Nie ma solidarności bez miłości - takie słowa wypowiedział Jan Paweł II, 5 czerwca 1999 roku. Posłużyły one za motto nowego albumu wydawnictwa Biały Kruk, który powstał z okazji obchodów 25. rocznicy wydarzeń czerwcowych. Zawiera on słowa Jana Pawła II, który nieraz wypowiadał się na temat ruchu związkowego oraz dokumentalne zdjęcia Arturo Mari, papieskiego fotografa, dzień po dniu, rok po roku utrwalającego dzieło Papieża, w tym jego zaangażowanie w walkę o "Solidarność".
Już sama okładka albumu przedstawia Jana Pawła II, który wraz z włoskimi robotnikami z zakładów metalurgicznych ogląda spust surówki.
W albumie oprócz zdjęć znalazło się ponad sto tekstów Papieża. Są wśród nich telegramy, które Ojciec Święty wysyłał do naszego prymasa czy do ludzi za granicą, mogących pomóc polskiej sprawie. Papież ani przez chwilę nie upadał na duchu, bez chwili przerwy walczył o "Solidarność", choć my nie zdawaliśmy sobie do końca z tego sprawy, bo byliśmy odcięci od świata - mówi prezes wydawnictwa Biały Kruk Leszek Sosnowski.
Spotkanie poświecone albumowi sprowokowało obecnych na sali do wspomnień związanych z okresem "Solidarności". Mieczysław Gil stwierdził, iż zawarte w tomie słowa powinniśmy cały czas czytać i sobie przypominać.
- Gdyby ludzie "Solidarności" częściej do nich zaglądali, to wszystko wyglądałoby inaczej. Te wypowiedzi Papieża w stanie wojennym dawały nam nadzieję i podtrzymywały na duchu. Tak było w bardzo rygorystycznym więzieniu w Strzelcach Opolskich w sierpniu 1982 roku. Udało nam się dzięki jednemu strażnikowi przekazać na zewnątrz listę głodujących. To było w środę, a już w sobotę, Jan Paweł II mówił o tym na placu Świętego Piotra. To było coś niesamowitego, wiedzieliśmy, że jak Ojciec Święty mówi o nas, to musimy trwać ? wspomina Mieczysław Gil.
Podobne doświadczenia związane z faktem, jak błyskawicznie Papież potrafił zareagować na to, co działo się w Polsce, ma ksiądz infułat Stanisław Małysiak, który był zaangażowany w działalność Komitetu Pomocy Internowanym.
- W pierwszych dniach stanu wojennego przyszła do kurii kobieta, która przyniosła nam list swojego syna z więzienia, w którym był internowany. Przez umyślnego posłałem ten list do Ojca Świętego. Już po paru dniach w słowach kierowanych do Polaków, Jan Paweł II wspomniał o nim - opowiada ks. Stanisław Małysiak.
Obydwa świadectwa, tak jak wiele innych istotnych dokumentów tamtych czasów, można znaleźć w albumie "Nie ma solidarności bez miłości", który pojawia się właśnie w księgarniach.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom - fałszywe strony lotniska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto