Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie jest tak źle...

tur
Jak dotąd nie spełnia się (odpukać w niemalowane!) czarny scenariusz niewykluczający zamknięcia na kłódkę po 1 maja sporej części małopolskich firm sektora mięsnego, mleczarskiego i rybnego.

Jak dotąd nie spełnia się (odpukać w niemalowane!) czarny scenariusz niewykluczający zamknięcia na kłódkę po 1 maja sporej części małopolskich firm sektora mięsnego, mleczarskiego i rybnego. Pełne członkostwo w Unii Europejskiej oznacza przecież dla tej branży konieczność spełniania określonych standardów i wymogów.

Jak informuje doktor Agnieszka Zacharzewska z Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii w Krakowie, w grupie ,handel" (czyli uprawniającej do eksportu na unijne rynki) znajduje się obecnie 49 firm z terenu Małopolski. Głównie są to zakłady branży mięsnej (w tym także i ubojnie) - 37. Z branży mleczarskiej jest 8 zakładów, a rybnej - 4.

Stan płynny

- Jest to stan na 30 kwietnia, podstawą sporządzenia listy były decyzje powiatowych lekarzy weterynarii. Do końca sierpnia mamy czas na wprowadzenie na niej ewentualnych korekt. Firm na liście może ubyć ale też i przybyć. Takie korekty mogą oczywiście w każdej chwili wprowadzać także inspektorzy unijni. Powiatowi lekarze w Małopolsce rozpoczęli 4 maja sprawdzanie firm, mających spełniać unijne standardy w chwili akcesji. Za kilkanaście dni powinniśmy mieć w miarę klarowny obraz sytuacji - wyjaśnia Krzysztof Ankiewicz, małopolski wojewódzki lekarz weterynarii. Jego zdaniem jak na Małopolskę, która nie jest ani rolniczym, ani przetwórczym potentatem - te 49 firm to ,wynik przyzwoity".

Do sprzedaży tylko na kraj ma uprawnienie 221 zakładów z Małopolski, natomiast do tzw. sprzedaży bezpośredniej - 61 podmiotów gospodarczych.

Inna sprawa, że do wczoraj nie było jeszcze upublicznione nowe rozporządzenie regulujące kwestię sprzedaży bezpośredniej, a stare straciło moc z dniem akcesji. Działało zresztą tylko przez dwa ostatnie tygodnie kwietnia.

Według nieoficjalnych informacji nowe rozporządzenie w większości przypadków utrzyma poprzednie warunki sprzedaży artykułów spożywczych dla tej grupy producentów.

Czas darowany

Jest wreszcie także grupa B2. Tworzą ją 72 zakłady, którym przyznano okres przejściowy na dostosowanie się do unijnych wymogów.

W przypadku zakładów przetwórstwa mlecznego i rybnego maksymalne okresy przystosowawcze kończą się w 2006 roku, sektor mięsny ma na to rok dłużej. Firmy zaliczone do wspomnianej grupy B2 - do chwili uzyskania licencji na handel - mogą sprzedawać swoje wyroby wyłącznie na rynku krajowym.

Owal i kwadrat

Zakłady uprawnione do produkcji żywności na rynki Unii Europejskiej oznaczają swoje produkty pieczęcią owalną, z zaznaczeniem kraju pochodzenia, w tym przypadku Polska (PL). Pozostałe będą już niedługo znakować towary pieczęcią kwadratową.

Zgodnie z unijnymi przepisami chodzi o odróżnienie jednych od drugich. Czy tego rodzaju segregacja nie odstręczy części konsumentów od krajowego jadła, to już inny temat.

Wschodnia niewiadoma

Do końca kwietnia udzielano osobnych zezwoleń dla firm eksportujących na rynki wspólnotowe oraz na rynki krajów trzecich, m.in. do Rosji i innych państw b. ZSRR.

Nawiasem mówiąc rosyjscy inspektorzy weterynaryjni bardzo dokładnie sprawdzali warunki produkcji w polskich firmach i między bajki trzeba włożyć obiegowe opinie, iż nasi wschodni sąsiedzi kupią wszystko ,jak leci".

Czasy RWPG to już zamknięty rozdział. Jesteśmy członkami UE i obowiązują nas te same zasady gry co pozostałe kraje członkowskie. W związku z wejściem do Wspólnoty nowych 10 państw, Rosja dyskutuje obecnie z UE o wspólnym certyfikacie. Co oznacza, że wszystkie kierowane na Wschód towary żywnościowe musiałyby spełniać unijne normy.

Strona polska stara się wynegocjować, aby przynajmniej zakłady z rocznym okresem przejściowym mogły wysyłać na tamte rynki.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto