Neverending story, czyli budowa stadionu Wisły Kraków

Wypadek autobusu i samochodu osobowego na ul. Kocmyrzowskiej: 15 osób rannych

Wydawało się, że o budowie stadionu Wisły nic dobrego powiedzieć się nie da. Według początkowych założeń cały obiekt miał być oddany do użytku w połowie roku... 2010. Później regularnie informowano jednak o kolejnych opóźnieniach:- Według harmonogramu, trybuny powinny być gotowe i oddane do użytku pod koniec marca - mówił niedawno Michał Pyclik z ZIKiT-u.

Słowa te nie sprawdziły się jednak. Przy okazji każdego meczu przy Reymonta 22 trybuna zachodnia świeciła pustkami, bowiem nie została jeszcze otwarta. Kibice Wisły musieli się zdziwić, kiedy przed meczem z Polonią Warszawa oficjalna strona krakowskiego klubu poinformowała o... niespodziance. Przed ostatnim spotkaniem w sezonie otwarta została trybuna północna. Na tym jednak nie koniec. Fani, zgromadzeni na stadionie im. Henryka Reymana, mogli nacieszyć oczy nowym telebimem.

Sposób budowy stadionu kontrastuje się z mocarstwowymi planami Wisły, która niebawem ma się zbroić przed walką o fazę grupową Champions League. Taka sytuacja w klubie, który kilka dni temu odebrał puchar za mistrzostwo Polski, zwyczajnie nie może mieć miejsca. Pozostaje mieć nadzieję, że od nowego sezonu obiekt będzie gotowy w całości. Niespodzianki w postaci telebimu albo otwarcia sklepiku na nowej trybunie z pewnością nikogo już nie ucieszą.

Zobacz też:

• Dzień Dziecka wśród pradawnych zwierzat

• "Biała Gwiazda" przegrywa i... świętuje. Wisła - Polonia 0:2 [zdjęcia z fety i meczu]