MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nerwowy koniec

Andrzej RZYCKI
GKS Katowice - DWORY SA UNIA Oświęcim 2:3 (0:2, 1:0, 1:1). Bramki: 0:1 Parzyszek (Laszkiewicz, Klisiak) 4, 0:2 Gonera (Parzyszek, Klisiak) 8, 1:2 Tkacz (Szymański, Kowalski) 39, 2:2 Jóźwik 42, 2:3 Dulęba (Parzyszek) 59.

GKS Katowice - DWORY SA UNIA Oświęcim 2:3 (0:2, 1:0, 1:1). Bramki: 0:1 Parzyszek (Laszkiewicz, Klisiak) 4, 0:2 Gonera (Parzyszek, Klisiak) 8, 1:2 Tkacz (Szymański, Kowalski) 39, 2:2 Jóźwik 42, 2:3 Dulęba (Parzyszek) 59. Sędziował Leszek Więckowski z Pruszkowa. Kary: 18 (w tym 10 minut za niesportowe zachowanie dla Wołkowicza) i 8. Widzów 1200. Stan play off: 2:0 dla Dworów Unii

DWORY UNIA: Jaworski - Dulęba, Gonera, Klisiak, Parzyszek, Laszkiewicz - Zamojski, Kłys, Jaros, Stebnicki, Rozum - Gabryś, Łabuz, Kelner, Rzimsky, Jakubik.

Dwie pierwsze tercje nie wskazywały na dramatyczną końcówkę drugiego finałowego meczu. Za nim do niego doszło kapitan ,Gieksy" odczytał protestujący list wobec sytuacji ekonomicznej klubu, a katowiczanie na lód wyjechali z 10 minutowym opóźnieniem. Od początku inicjatywa należała do gości. Już pierwsza składna akcja mistrzów Polski przyniosła gola. ,Guma" chodziła jak po sznurku za nim trafiła do pozostawionego bez opieki przed bramką Parzyszka. Ten ostatni posłał ją po lodzie przy długim słupku i 100-osobowa grupa fanów z Oświęcimia po raz pierwszy miała powody do radości. W 8 min. Klisiak niemiłosiernie kręcił obrońcami Katowic, by później oddać krążek Parzyszkowi. Strzał Parzyszka ,wypluł" golkiper gospodarzy przed siebie i Gonera dopełnił formalności. W drugiej partii przeważali oświęcimianie (niewykorzystane sytuacje Rzimskiego, Klisiaka i Parzyszka), ale i miejscowi mieli szansę do pokonania ,Jawy" (Jóźwik, Wołkowicz). Kiedy do końca drugiej tercji brakowało 102 sekund Tkacz z bliska sprawił, że ,GKS wrócił do gry". Po 84 sek. ostatniej tercji był już remis. Jóźwik backhendem zaskoczył Jaworskiego. - Jóźwik zrobił balans ciałem i poszedłem w inny róg, a krążek trafił przy krótkim słupku - mówił po meczu Tomasz Jaworski. Od tego momentu na tafli zrobiło się ciekawiej. Obie drużyny postawiły na atak. Na 121 sek. przed końcem za atak łokciem sędzia odesłał na 2 minuty kar Grobarczyka. Już po 4 sek. mistrzowie Polski wykorzystali osłabienie rywala. Bulik wygrał Parzyszek, a kapitalnym strzałem pod poprzeczkę popisał się Dulęba. Wówczas na lód posypały się plastikowe butelki. Do boksu zjechał Jaworski, a arbiter ukarał go karą mniejszą za przekroczenie niebieskiej linii. Na ławce kar usiadł w zastępstwie Jaros i to katowiczanie przez ostatnie niepełna 2 minuty grali w przewadze. Wynik nie uległ jednak zmianie i do obrony tytułu mistrzom Polski brakuje tylko dwóch zwycięstw.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto