Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nasza Historia. Premiera „Wesela”, czyli jak Wyspiański pół Krakowa obraził

red.
Już sam ślub chłopki z Bronowic z literatem był towarzyską sensacją, lecz prawdziwa bomba wybuchła po „Weselu”. Lucjan Rydel chciał sprać po pysku Stanisława Wyspiańskiego.

„Lucek biega po Plantach i grozi, że mi »pyski spierze«" - żalił się Wyspiański Lucynie Kotarbińskiej, żonie dyrektora Teatru Miejskiego w Krakowie. Była niedziela 17 marca 1901 r., dzień po premierze dramatu. Uwieczniony w sztuce Pan Młody nie miał nawet pretensji o to, że przedstawiony został w sposób karykaturalny i że chciał pokazywać, „że pod spód więcej nic nie wdziewa”, ale o honor żony Jadwigi (w „Weselu” Panny Młodej) i siostry Anny (Haneczki).

„Co mi w ogóle zarzucają, czego się gniewają? Czy - żem zobaczył, czego nie widzieli? Czy - że mówię, o czym milczą? Czy nie chcą prawdy?” - biadolił Wyspiański, tymczasem obrażonych było niemało. Co gorsza - dla dotkniętych - sztuka cieszyła się powodzeniem. Przez pierwsze dwa sezony w samym tylko Krakowie dano aż 35 przedstawień, co było wynikiem znakomitym, jako że normalnie po paru razach utwory znikały ze sceny.

Na przełomie kwietnia i maja 1901 r. ukazało się pierwsze wydanie drukiem „Wesela”, a sztuka stała się - jakbyśmy to dzisiaj powiedzieli - „kultowa”. Cytaty z niej, podobnie jak w naszych czasach cytaty z filmów „Miś” i „Psy”, weszły do języka potocznego krakowian. „Cóż tam, panie, w polityce?” - witano się w kawiarniach. „Co się w duszy komu gra” - pytano o zamiary. „Kto mnie wołał, czego chciał?” - zagajali podjeżdżający na wezwanie dorożkarze. „Mus mnie woła, mus mnie woła...” - zdarzało się usłyszeć od spieszących do toalety.

Kto oprócz Rydla obraził się na Wyspiańskiego za „Wesele ”? Szczegóły w miesięczniku Nasza Historia. Szukaj w kioskach i salonach prasowych. Ponadto na 100 stron marcowego wydania m.in.:

Karol Kot - wampir z Krakowa. Gdy 17 marca 1968 r. skazywano go na śmierć, niespełna 22-letni seryjny zabójca słuchał sędziego pogodzony z losem. Miał na sumieniu dwie ofiary śmiertelne, ale próbował zabić przynajmniej jeszcze 10 razy. Żeby skosztować ludzkiej krwi.

Ofiara życia Badylaka. „Nie mógł żyć w kłamstwie, zginął za prawdę”. Przypominamy postać Walentego Badylaka, piekarza i byłego żołnierza AK, który 35 lat temu podpalił się na krakowskim Rynku.

Ingres Karola Wojtyły. W marcu 1964 r. metropolita wstępował na tron biskupów krakowskich, tymczasem Zenon Kliszko, członek Biura Politycznego PZPR, myślał naiwnie, że to wykorzysta. Pomyłka okazała się bolesna.

Fałszywy hrabia w Zakopanem. Zimą 1932 r. do pensjonatu pod Tatrami zawitał elegancki 22-latek. Przystojny „oficer Wojska Polskiego”, mający bajeczne wprost koneksje, brylował w towarzystwie. Do czasu...

Ostatnie bombardowanie Krakowa. Eksplozja zniszczyła budynek przy ul. Karmelickiej, grzebiąc w ruinach dziewięć osób. Ludzie zachodzili w głowę, jakim cudem bomba lotnicza spadła sześć tygodni po ucieczce Niemców.

Goralenvolk. Część góralskiej starszyzny marzyła o roli lokalnych książąt, ale zamiast tego zostali niemieckimi marionetkami, tańczącymi na rozkaz Hansa Franka. Przypominamy historię góralskiej kolaboracji z Niemcami.

Upadli sekretarze. Co porabiali na politycznej emeryturze Ochab, Gomułka i Gierek? Dzieje odsuniętych od władzy byłych szefów PZPR.

Polacy u Franco. Podczas wojny domowej w Hiszpanii po stronie lewicowego rządu walczyło około 5000 Polaków. Zaledwie setka zdecydowała się na wsparcie falangistów generała Franco. Kim byli i co nimi kierowało?

Zostać wzorowym esbekiem. Jaki trzeba było mieć życiorys i charakter, do czego trzeba było się posunąć, żeby cieszyć się w esbecji uznaniem przełożonych i awansować? Zaglądamy do dokumentów i instrukcji.

Przaśne początki erotyki. Peerelowska cenzura obyczajowa była dla polskiego kina nie mniej surowa niż polityczna. Anna Prucnal została nawet skazana na wygnanie za rolę w skandalizującym filmie jugosłowiańskiego reżysera. Przeczytaj, jak kino PRL-u radziło sobie z nagością i seksem.

Zakazana miłość Curie-Skłodowskiej. Gdy odkrywczyni radu wdała się w romans z żonatym mężczyzną, wybuchła afera na europejską skalę. Przypominamy historię związku Marii Curie-Skłodowskiej i Paula Langevina.

W serwisie prasa24.pl można kupić e-wydanie „Naszej Historii” lub zamówić prenumeratę.

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto