Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Napad na policjantów w Skawinie. 30-latek przyznał się do winy

Paulina Piotrowska
fot. Policja
Sylwester K. usłyszał wczoraj w prokuraturze w Wieliczce zarzuty napaści na policjantów i posiadania narkotyków. Przyznał się do winy.

Źródło: Policja

W nocy z piątku na sobotę policjanci w Skawinie zatrzymali do rutynowej kontroli 30-letniego mieszkańca Krakowa. Ten podał funkcjonariuszom fałszywe dane. Kiedy policjanci ustalili jego prawdziwą tożsamość, okazało się, że to Sylwester K., ścigany listem gończym przez sąd do odbycia kary więzienia.

Funkcjonariusze chcieli go zatrzymać, ale oddał w ich stronę kilka strzałów i uciekł. Policjanci podjęli pościg za bandytą, ten jednak ukrył się na drzewie.

- Wszedł na platformę do zabawy dla dzieci, która była umocowana na wysokości około dwóch metrów - relacjonuje Grzegorz Gubała, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Na miejsce wezwano negocjatorów policyjnych i antyterrorystów. Mężczyznę udało się zatrzymać, wczoraj złożył wyjaśnienia w prokuraturze w Wieliczce.

- Sylwester K. przyznał się do popełnienia zarzutów i złożył wyjaśnienia. Potwierdził, że strzały z broni gazowej oddał, lecz nie celował w stronę policjantów, chciał jedynie w ten sposób uciec - mówi Janusz Hnatko, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

30-letni krakowianin wniósł o dobrowolne poddanie się karze. Za napaść na policjantów (popychanie i oddanie w ich kierunku kilku strzałów), a także posiadanie 2,1 grama substancji psychotropowej spędzi w więzieniu rok i osiem miesięcy.

- Zatrzymany mężczyzna był już wcześniej karany za przestępstwa przeciwko mieniu (kradzieże, wyłudzenia), dlatego od razu został przewieziony do zakładu karnego - zaznacza prokurator Janusz Hnatko.

Łącznie Sylwester K. posiedzi za kratami dwa lata.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto