MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Najważniejszy mecz sezonu

PRZEMYSŁAW FRANCZAK
Zawsze unikałem takich stwierdzeń, ale to jest dla nas najważniejszy mecz sezonu - mówi bez ogródek przed konfrontacją w Płocku trener Cracovii Wojciech Stawowy.

Zawsze unikałem takich stwierdzeń, ale to jest dla nas najważniejszy mecz sezonu - mówi bez ogródek przed konfrontacją w Płocku trener Cracovii Wojciech Stawowy. Co się stało, że akurat to spotkanie otrzymało nadzwyczajną rangę? - Po prostu jeżeli pokonamy Wisłę, to praktycznie mamy zagwarantowane czwarte miejsce, udział w europejskich pucharach i zatrzymujemy szansę na walkę o prestiżową, trzecią pozycję - wykładał argumenty szkoleniowiec. Marcin Bojarski nadstawił ucho, przerwał na chwilę podpisywanie koszulki i wtrącił szybko: - To mecz o wszystko. Autograf wyszedł trochę koślawo, ale "Bojar" nie stracił rezonu. Uśmiechnął się szeroko, zarzucił na plecy torbę ze sprzętem i pewnym krokiem ruszył do autokaru. - Jedziemy po zwycięstwo - zadeklarował jasno. Ekipa "Pasów" wyjechała do Płocka wczoraj zaraz po treningu iobiedzie. Wkadrze zabrakło kontuzjowanych: Tomasza Moskały, Michała Świstaka i Karola Piątka, znalazło się za to miejsce dla rekonwalescenta Łukasza Skrzyńskiego, którego występ jednak - jak przyznaje trener - stoi pod dużym znakiem zapytania.

- Rokowania są niezłe - tłumaczy Stawowy - ale niczego nie przesądzajmy. Zawsze może wystąpić Witek Wawrzyczek, a przy okazji chciałbym zdementować plotki, że mi nie zależy na tym zawodniku. Rozmawialiśmy ostatnio i Witek wie, że widzę go wzespole. Podobnych zapewnień nie potrzebuje wracający do składu Arkadiusz Baran, bo opiekun "Pasów" komplementuje go na każdym kroku. - Bardzo się cieszę, że Arek może już grać, bo jest wyjątkowo ważnym ogniwem drużyny.
- Jestem przygotowany na sto procent, nic mnie nie boli - zapewniał Arek, choć trenował z opatrunkiem na udzie. - Profilaktyka. Na pewno nie powtórzy się sytuacja z meczu z Polonią, gdy musiałem wcześniej zejść z boiska. W Płocku nie odstawię nogi. A może uda się strzelić gola? Na razie mam w ekstraklasie półtorej bramki, bo drugie pół ma obrońca Polonii - żartował pomocnik, wracając pamięcią do potyczki w stolicy. Chwilę później podkreślał, przy głośnym poparciu Marcina Cabaja, że "brak w składzie Wisły Jelenia jest dla nas korzystny". Kontuzja reprezentacyjnego napastnika nie uspokaja jednak trenera Stawowego. - Wisła jest na tyle ułożoną i bogatą w indywidualności drużyną, że trener Jabłoński znajdzie dobre zastępstwo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO PO HOLANDII

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto