Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na sesjach Rady Miasta Krakowa tylko zaszczepieni radni, reszta zdalnie? "Trzeba narzucić twarde reguły"

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
- Uważam, że za dwa-trzy miesiące w sesjach rady miasta Krakowa powinni uczestniczyć tylko radni i urzędnicy, którzy zaszczepili się na COVID - proponuje radny Łukasz Wantuch
- Uważam, że za dwa-trzy miesiące w sesjach rady miasta Krakowa powinni uczestniczyć tylko radni i urzędnicy, którzy zaszczepili się na COVID - proponuje radny Łukasz Wantuch Archiwum
- Za dwa-trzy miesiące w sesjach Rady Miasta Krakowa powinni uczestniczyć tylko radni i urzędnicy, którzy zaszczepili się przeciw koronawirusowi - uważa radny miejski Łukasz Wantuch. I proponuje, aby do tematu wrócić, gdy szczepionki staną się powszechne. Pozostali radni są sceptyczni, wielu z nich chce się zaszczepić, ale obawiają się, że pomysł ich kolegi nie jest możliwy do zrealizowania pod względem prawnym.

FLESZ - Co zdrożeje w 2021 roku?

27 grudnia ruszyły szczepienia przeciwko Covid-19 wśród personelu medycznego. Po zakończeniu szczepień grupy 0 rozpoczną się szczepienia w całej Polsce, które przeprowadzi ponad 9 tys. zespołów w każdej gminie. Radny miejski Łukasz Wantuch przewiduje, że nie wszyscy będą chcieli przyjąć preparat ochronny.

W szpitalach i hurtowniach medycznych zaczną zalegać dziesiątki tysięcy szczepionek, których nikt nie chce. W tej sytuacji Państwo Polskie musi narzucić twarde reguły. Jestem zwolennikiem kompromisów, rozmów, dialogu społecznego i tym podobnym niepotrzebnym wynalazkom, ale państwo musi być silne. Kiedy zawodzi perswazja, to państwo dysponuje środkami przymusu i siły. Nie chcesz się zaszczepić, to musisz ponieść tego konsekwencje - napisał w mediach społecznościowych radny Wantuch.

I proponuje konkretne rozwiązania. - Uważam, że za dwa-trzy miesiące w sesjach rady miasta Krakowa powinni uczestniczyć tylko radni i urzędnicy, którzy zaszczepili się na COVID. Reszta zdalnie, chyba że brak szczepienia wynika z powodów medycznych - sugeruje Łukasz Wantuch. Podobna zasada powinna jego zdaniem dotyczyć pracowników krakowskiego magistratu. Jeśli któryś z urzędników nie zaszczepi się, powinien pracować z domu. - Wrócimy do tematu, gdy szczepionki staną się powszechne - skwitował.

Co na to inni radni? Artur Buszek (Nowoczesna) ma wątpliwości, czy pomysł jego kolegi z RMK jest możliwy do wprowadzenia pod względem prawnym. Czy sam planuje się zaszczepić? - Tak. Pytanie tylko, kiedy będzie to możliwe. Moim zdaniem powinniśmy słuchać głosów ekspertów, a do tej pory nie słyszałem, aby któryś z nich był przeciwny szczepionce na Covid-19. Mówię tutaj o prawdziwych ekspertach, a nie osobach, które na swoich teoriach próbują zbijać kapitał polityczny - mówi Buszek.

Zaszczepić planuje się również radny Adam Kalita (PiS). - Przede wszystkim dlatego, że widzę w tym szansę na powrót do normalności. Oczywiście na możliwość zaszczepienia się muszę jeszcze chwilę poczekać, wszyscy na raz się nie zaszczepimy - mówi radny Kalita. Jeśli chodzi o pomysł Łukasza Wantucha, to jest temu przeciwny. - Szczepienia są dobrowolne - dodaje.

Przypomnijmy, że radni miasta Krakowa mogą obecnie uczestniczyć w sesjach zdalnie. Niektórzy planują z tego korzystać do momentu, aż będzie to możliwe.

O pomysł radnego zapytaliśmy również w UMK. W magistracie pracuje ok. 3 tys. osób.

Nie pytaliśmy pracowników, czy zamierzają się szczepić, więc nie mamy takich danych. Prezydent zapowiada, że w najbliższym czasie będzie przechodził badanie na przeciwciała i czekał na decyzję lekarza, czy powinien się zaszczepić. Deklaruje jednak, że chce się zaszczepić, podobnie jak co roku nie ma wątpliwości, że należy się zaszczepić na grypę. Co do zasad i ewentualnych przywilejów osób zaszczepionych będziemy śledzić krajowe regulacje i nie przewidujemy dzielenia pracowników na "zaszczepionych" i "niezaszczepionych", tym bardziej, że trudno oszacować jak proces szczepień różnych grup wiekowych rozciągnie się w czasie - mówi Monika Chylaszek, rzecznik prasowa prezydenta Krakowa.

Dodaje, że państwo nie wprowadziło obligatoryjnych szczepień. - Jeśli narażeni najbardziej na zakażenia pracownicy służb medycznych nie są "zmuszani" do zaszczepienia, to tym bardziej pracodawca - Urząd Miasta Krakowa, nie będzie "zmuszał do szczepienia" swoich pracowników czy obligatoryjnie wysyłał pracowników na pracę zdalną - zwłaszcza, że na wielu stanowiskach nie jest ona możliwa w pełnym zakresie. Nie istnieje podstawa prawna, która umożliwiałaby takie działanie nakazowe, jakie proponuje radny Wantuch - kwituje Chylaszek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Na sesjach Rady Miasta Krakowa tylko zaszczepieni radni, reszta zdalnie? "Trzeba narzucić twarde reguły" - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto