- Jestem w szoku, ale bardzo dziękuję. Podczas krakowskiego festiwalu spędziłem fantastyczne chwile - powiedział Marek Najbrt. Stojący obok Petr Zelenka, jeden z jurorów, przyznał, że zazdrości koledze tej nagrody. Najbrt obiecał, że następny film nakręci w Polsce.
Jak podkreślił Preisner, decyzja jurorów była jednogłośna. "Protektor" bez problemu pokonał 11 pozostałych konkursowych produkcji, w tym czarną komedię pt. "Rewers" krakowskiego reżysera Borysa Lankosza.
Po wręczeniu nagrody publiczność obejrzała zwycięski film. To porażający, pełen pasji obraz o ludziach, którym przyszło żyć w ciężkich czasach. Akcja rozgrywa się bowiem w Czechosłowacji podczas II wojny światowej. Żeby przetrwać i ocalić swoją żonę, Żydówkę, wzięty spiker radiowy zaczyna współpracować z nazistowskim radiem.
Świetna obsada, znakomite zdjęcia i pełen nagłych zwrotów akcji scenariusz sprawiły, że "Protektor" na pewno na długo pozostanie w pamięci widzów, a ci mimo początkowych problemów festiwalu, związanych z komunikacją lotniczą, dopisali.
Krakowski festiwal cieszył się wielką popularnością. Organizatorzy wstępnie oszacowali, że na wszystkich seansach pojawiło się 10 tysięcy widzów, wśród nich goście z Australii, Korei i Indii.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?