Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na Kładkę Bernatka powrócą wszystkie rzeźby cyklu "Między wodą a niebem"

Anna Piątkowska
Anna Piątkowska
Na kładkę powrócą wszystkie rzeźby Jerzego Kędziory
Na kładkę powrócą wszystkie rzeźby Jerzego Kędziory Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Kładka Bernatka już wkrótce będzie wyglądała tak, jak dawniej. Powrócą na nią wszystkie balansujące rzeźby Jerzego Kędziory z cyklu „Między wodą a niebem”. Pieniądze na ich zakup przeznaczyła Rada Dzielnicy XIII.

FLESZ - Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek

Kilka tygodni temu informowaliśmy naszych czytelników o tym, że sześć z dziesięciu rzeźb z kładki Bernatka najprawdopodobniej zniknie z niej. Miasto kupiło we wcześniejszych latach cztery, na zakup pozostałych nie ma pieniędzy. Na pozostałe sześć rzeźb znalazła pieniądze Rada Dzielnicy Podgórze. Na kładkę Bernatka powrócą więc wszystkie postaci.

- Po rozmowach z fundacją Art&Balance udało nam się kupić rzeźby za 295 tys. zł. Kwota zostanie zarezerwowana z budżetu dzielnicy przeznaczonego na remont dróg i chodników. Na 2021 rok zdjęliśmy z remontów 155 tys. zł i przeznaczyliśmy na pierwszą ratę. Druga rata ma być płatna w 2022 roku, ten budżet nie został jeszcze sformułowany, więc zrobiliśmy uchwałę do wieloletniej prognozy finansowej miasta – wyjaśnia Szymon Toboła, przewodniczący Rady Dzielnicy Podgórze.

W piątek na kładkę Bernatka powrócą cztery rzeźby, które wcześniej zakupiło miasto, a w następną sobotę, jeśli pogoda pozwoli, zostaną zawieszone pozostałe rzeźby. Balansujące postaci po konserwacji mają pojawić się w nieco innej kompozycji niż dotychczas.

Nie wszyscy jednak z przesunięcia pieniędzy z remontu dróg i chodników na zakup rzeźb są zadowoleni.

- Pojawiła się nawet groźba zablokowania uchwały Rady Dzielnicy przez Radę Miasta. Byłaby to sytuacja bez precedensu, jeśli chodzi o funkcjonowanie dzielnic w Krakowie – podkreśla Szymon Toboła. - Rada Dzielnicy ma wydzielone środki do swojej dyspozycji, natomiast każdorazowa uchwała jest powielana przez Radę Miasta, ponieważ Rady Dzielnicy nie mają osobowości prawnej. Byłoby to burzenie ładu i zachwianie autonomicznych decyzji dzielnicy przez radnych miasta. Wszystko zostało podjęte lege artis, po uzgodnieniu z Wydziałem Kultury.

Przypomnijmy, rzeźby zostały zdjęte dwa tygodnie temu w celu konserwacji. Na most miały powrócić tylko cztery z dziesięciu balansujących postaci, które zakupiło miasto w poprzednich latach.

Wystawę rzeźb Jerzego Kędziory „Między wodą a niebem” krakowianie i turyści mogą podziwiać od 2016 r. Rzeźby powstały z okazji otwarcia Cricoteki. W początkowym zamierzeniu wystawa miała być tylko czasowo eksponowana. W związku z ogromnym zainteresowaniem oraz pozytywnym odbiorem została na dłużej. Miasto, widząc jej potencjał promocyjny dla Krakowa, podjęło rozmowy z artystą na temat pozostawienia wystawy na stałe. W efekcie miasto zakupiło cztery rzeźby, w 2018 roku: Oczepioną (z cyklu Antica), Dziewczynkę Pabla (z cyklu Dziewczynki) oraz Małą gimnastyczkę z szarfą (z cyklu Gimnastycy), a rok później dokupiło jeszcze jedną rzeźbę Atleta (z cyklu Atleci). Koszt czterech rzeźb to w sumie 293 tys. zł.

Częstochowski artysta pokazuje swoje prace w wielu miastach świata, a projekty z kładki Bernatka stały się częścią międzynarodowego projektu "Mosty Sztuki".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Na Kładkę Bernatka powrócą wszystkie rzeźby cyklu "Między wodą a niebem" - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto