Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

My mamy stadion, a wy mistrza Polski. Trzymam kciuki za koniec budowy

Redakcja
– Cóż - wy macie mistrza Polski, a my stadion. Trzymam jednak kciuki za szczęśliwy koniec budowy w Krakowie – mówi Janusz Kopaniak, dyrektor Warszawskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który prowadził budowę stadionu Legii.

Stadion Wisły: kto jest winny kompromitacji Krakowa? Wisła w LM poza Reymonta?

Dlaczego Wam się udało?
Nie chcę komentować sytuacji w Krakowie. Mieliśmy gotowy pełny projekt. Ogłosiliśmy przetarg na wykonawcę. Wygrał Polimex Mostostal i wszedł na plac budowy 17 listopada 2008 roku. Zszedł 11 maja 2011. I mamy stadion.

Mieliście opóźnienia?

120 dni. Głównie z powodu złej pogody. Wszystkie zostały jednak zaakceptowane przez wykonawcę, projektanta, władze miasta i inżyniera kontraktu. Wynikały też z tego, że wykonawca chciał naprawdę zrobić wszystko jak należy. Kibice to rozumieli.

Ile dołożyliście do budowy?

Nie przekroczyliśmy kosztorysu.

Nie było kłótni, jak u nas?
Tarcia były, ale koniec wieńczy dzieło. Raz w miesiącu były spotkania prezesa Legii, prezesa Polimeksu, głównego projektanta, inżyniera kontraktu i mojej skromnej osoby. Decyzje podejmowaliśmy od ręki. Unikaliśmy przestojów. Każdy wiedział, co ma robić.

Wasz inżynier kontraktu dobrze pilnował budowy.
Kosztowało nas to ok. 3 mln zł. Było jednak warto. To była neutralna strona, która wytykała błędy wszystkim.

Nie mieliście problemów ze zmieniającymi się przepisami przeciwpożarowymi?
Nie. Modyfikowaliśmy wszystko na bieżąco

Cieszy się Pan, że jesteście przed Krakowem?
Było mi przyjemnie oglądać mecz z Wisłą na gotowym stadionie. Wynik też mnie ucieszył. Cóż - wy macie mistrza Polski, a my stadion. Trzymam jednak kciuki za szczęśliwy koniec budowy w Krakowie.

Rozmawiał Piotr Rąpalski

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail.Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto