Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Muzeum Krakowa nie dostało dofinansowania, więc rozbierze most do Barbakanu

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Przy moście do Barbakanu, na tle jednego z najważniejszych zabytków i symbolu Krakowa, turyści robią sobie zdjęcia. Z taką wizytówką naszego miasta pojadą w świat. Będzie na niej m.in. właśnie ten zmurszały, porastający mchem, rozpadający się, pospinany prowizorycznie deskami oraz zagrodzony wyszczerbioną bramką i łańcuchem most Kleparski. Wprawdzie miejsce to ma się niedługo zmienić, ale - jak się dowiadujemy - nie będzie remontu, tylko rozbiórka.

Prawie osiem miesięcy temu most przerzucony nad fosą Barbakanu zdobył szczególną "sławę", gdy wejście na niego zablokowano drewnianą paletą jak te do transportu towarów, przybitą trzema starymi deskami. Takie zdjęcie trafiło do mediów społecznościowych. Muzeum Krakowa, które opiekuje się Barbakanem, tłumaczyło wówczas, że było to "zupełnie doraźne działanie", paleta szybko zniknęła. Wtedy też okazało się, że straszący wyglądem, a zarazem nienadający się do użytku most jest zamknięty już od około pięciu lat - ze względu na jego stan. Jak tłumaczył nam przedstawiciel Muzeum Krakowa, regularnie wnioskuje ono o dofinansowanie remontu mostu, ale bezskutecznie.

Przypomnijmy, że ten drewniany most wiodący do Barbakanu od strony Kleparza ma tylko kilkanaście lat. To rekonstrukcja mostu Kleparskiego, który kilkaset lat temu umożliwiał wjazd do miasta od strony Kleparza. Opiera się m.in. na odnalezionym przez konserwatorów potężnym gotyckim filarze. Pojawił się w miejsce rozebranego wcześniej mostu z lat 70. XX wieku, z żelbetonu, w 2005 roku.

Teraz, u progu letniego sezonu turystycznego w Krakowie, spytaliśmy krakowskie muzeum, co dalej z sypiącym się i niebezpiecznym mostem Kleparskim. W odpowiedzi Muzeum podaje, że o dofinansowanie jego remontu wnioskowało do prowadzonego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego programu Ochrona Zabytków trzykrotnie, kolejno w latach: 2019, 2020 i 2021. Na całe zaplanowane przedsięwzięcie potrzeba niespełna 840 tys. zł, muzeum starało się o dofinansowanie w wysokości 50 proc. kosztów kwalifikowanych (prawie 419 tys. zł netto).

- Niestety, pomimo wysokiej punktacji, ze względu na ogromną konkurencję w tym programie, nie udało nam się uzyskać dofinansowania. W marcu złożyliśmy odwołanie od oceny, niestety nie zostało ono uwzględnione - informuje Ryszard Kozik
z działu komunikacji Muzeum Krakowa.

Jak dodaje przedstawiciel Muzeum, w roku 2021 złożyło ono także wniosek do innego, prowadzonego przez Zarząd Województwa Małopolskiego programu Ochrona Zabytków Małopolski - 200 tys. zł dotacji na remont mostu Kleparskiego (maksymalna wysokość dotacji w tym programie). Jednak i tu nie otrzymało dofinansowania (tryb odwoławczy mu nie przysługiwał).

We wnioskach Muzeum Krakowa pisało, że "krakowski Barbakan należy do jednej z najcenniejszych budowli fortyfikacyjnych w Polsce. Położony na obszarze wpisanym na Listę UNESCO, uznanym za Pomnik Historii zasługuje na szczególne zainteresowanie i ochronę". Wskazywało, że efektem projektu, na który chciało pozyskać dofinansowanie, będzie przywrócenie do użytku mostu Kleparskiego, stanowiącego funkcjonalnie integralną część Barbakanu (pierwotnie było to jedyne wejście do Barbakanu!) oraz zabezpieczenie go przed "przewidywanym zawilgoceniem konstrukcji".

Muzeum chciało z dofinansowaniem przeprowadzić remont mostu wraz z pylonem (jego podporą), rearanżację muru przedbramia oraz wątku ceglanego i prace w obrębie elementów z piaskowca. Odrestaurowany most miał usprawnić funkcjonowanie obiektu oraz umożliwić Muzeum Krakowa prowadzenie zajęć edukacyjnych związanych z promocją historii Polski i Krakowa.

"Most Kleparski był wyjątkowym świadkiem historii, będącym częścią Via Regia - drogi królewskiej, przez którą władcy wjeżdżali do miasta - a tym samym jest to istotny element edukacyjny na całej Trasie Obronności, która stanowi ważny element oferty kulturalnej Muzeum. Dzięki realizacji zadania Barbakan zachowa status materialnego świadectwa minionych wieków, pozostanie integralną częścią czasów obecnych i przyszłych. Projekt wpisuje się w jeden z celów strategicznych Muzeum, czyli zapewnienie nowoczesnej i adekwatnej infrastruktury muzeum oraz zachowanie posiadanych budynków w jak najlepszym stanie" - przekonywano we wnioskach o dofinansowanie.

Projekt pozostanie jednak na razie w szufladzie, a most... zniknie.

- Ponieważ nie mamy środków na remont, będziemy tylko demontować wtórne drewniane elementy, żeby nikt tam nie wpadł - przekazał nam Ryszard Kozik. - Część drewniana, która ma zostać rozebrana, jest wtórna, nie jest zabytkiem. Zabytkowe są jedynie pylony (podpory konstrukcyjne mostu wiszącego) i przybramie - zaznaczył.

Dopytywaliśmy, czy Muzeum Krakowa - miejskie muzeum - próbowało lub zamierza starać o potrzebne na remont fundusze np. z kasy miasta.

- Starania nie ustają. Niestety, nie sprzyja nam sytuacja. Najpierw była pandemia, teraz wojna za naszą granicą i napływ uchodźców. W związku z tym trzeci rok z rzędu ruch turystyczny jest o wiele mniejszy, mniejsze są więc także wpływy własne muzeum i wpływy do kasy miejskiej. Ale szukamy i będziemy szukać środków zewnętrznych na pokrycie przynajmniej części kosztów inwestycji - zapewnia w odpowiedzi przedstawiciel Muzeum Krakowa.

FLESZ - W pomidorach będzie więcej witaminy D?

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Muzeum Krakowa nie dostało dofinansowania, więc rozbierze most do Barbakanu - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto