Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Mordercze" rondo w centrum Krakowa. Fikcja czy rzeczywistość?

Natalia Urzędowska
Natalia Urzędowska
W centrum Krakowa powstało wręcz "mordercze" rondo! Wszystko za sprawą Google Maps. Co na to mieszkańcy i kierowcy? Czy ogarnął ich strach przed jazdą po krakowskich ulicach? A może wręcz przeciwnie? Wszystkie szczegóły znajdziesz poniżej!

Dla wszystkich ciekawskich i niedowiarków mamy krótkie zadanie. Wchodzimy w mapy Google, wpisujemy Małopolski Dworzec Autobusowy w Krakowie, najeżdżamy na sąsiadujące z nim rondo i cyk - dowiadujemy się o istnieniu, jak już niektórzy zdążyli go nazwać, wręcz "morderczego" ronda w samym centrum miasta.

Ale dlaczego mordercze?

Po usłyszeniu takiego określenia niektórym może zjeżyć się włos na głowie. - Ale jak to?! Mordercze rondo w centrum miasta? Czy w ogóle jest tam bezpieczne? I kto wymyślił taką nazwę?

Spieszymy z wyjaśnieniami. Wszystko wzięło się od skrótu MORD, czyli Małopolski Ośrodek Ruchu Drogowego, gdyż owo sławne już rondo zostało nazwane imieniem dyrektora tejże instytucji. Pełna nazwa według Google Maps brzmi Rondo im. Marka Dworaka.

Co na to główny zainteresowany?

Marek Dworak, dyrektor MORD-u w Krakowie, ekspert w temacie ruchu drogowego i prowadzący program "Jedź bezpiecznie" wyśmiał całą tę sytuację.

- To chyba jest jakiś fake news, jak to teraz nazywają. Zainteresowałem się, skąd to się nagle wzięło. Podobno w Google jest taki program, przy pomocy którego można nazwać właściwie wszystko. To prawdopodobnie jakiś żart, nie wiem czy głupi, czy mądry. W każdym razie takie rondo nie istnieje. Mówiąc krótko - to nieprawda.

Ponadto dodał, że rondo im. Marka Dworka figuruje wyłącznie w mapach Google w Polsce. Za granicą, po wcześniejszym sprawdzeniu, rondo to nadal nie ma żadnej nazwy. Zresztą jak guru od bezpiecznej jazdy mógłby się zgodzić na taką nazwę...

A więc głupi żart?

Dzwoniliśmy do Zarządu Dróg Miejskich, lecz po krótkiej rozmowie zostaliśmy odesłani do Zespołu do spraw nazewnictwa Rady Miasta, która nadaje nazwy różnym miejscom, w tym ulicom i rondom w Krakowie. Wychodzi na to, że rondo imienia Marka Dworaka tak naprawdę nie ma bytu w rzeczywistości.

A szkoda... W końcu nazwa "mordercze rondo" jest chwytliwe, prawda? Na pewno rozsławiłoby dość ruchliwe rondo przy MDA. Jak myślicie, nazwa im. Marka Dworaka powinna zostać oficjalnie przyjęta?

Zobacz także:

WIDEO: Magnes. Kultura Gazura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: "Mordercze" rondo w centrum Krakowa. Fikcja czy rzeczywistość? - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto