Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Moje miasto. Przydałyby się nowe Planty w Krakowie

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Projekt placu Grzegórzeckiego
Projekt placu Grzegórzeckiego Materiały prasowe
W połowie roku ma być gotowy przystanek kolejowy Kraków Grzegórzki. Ma z niego korzystać wiele tysięcy pasażerów. Aż się prosi o to, aby inaczej urządzić otoczenie, stworzyć aleję dla pieszych, wprowadzić zieleń. Miasto ma na to pomysły, ale to powinno powstawać już, a nie za kilka lat. Przydałby się większy projekt odnowienia całych Plant Dietlowskich, powrót do czasów ich świetności, a nie tylko punktowe działania.

Budowa przystanku była okazją do tego, by stworzyć architektoniczny symbol miasta XXI wieku. Powstał obiekt, który przez mieszkańców nazywany jest bunkrem. Lekkości nie dodadzą mu betonowe klatki schodowe, które poprowadzą na perony. W PKP przyznają, że projekt powstał w czasie, kiedy miasto planowało pod przystankiem parking i stąd tak toporne wykończenie.

Teraz w krakowskim myśleniu o urządzaniu miasta następuje zwrot. Parkingi planuje się na obrzeżach miasta, a betonozę ma zastępować zieleń i tereny rekreacyjne. Takie założenia towarzyszyły twórcom koncepcji zagospodarowania przestrzeni pod estakadami między ulicami Kopernika i Miodową oraz utworzenia placu przy Hali Targowej. Problem w tym, że to plany na kolejne lata, a przystanek kolejowy ma być oddany już za kilka miesięcy.

Pasażerowie po zejściu z peronów będą więc na razie trafiać do przestrzeni mało przyjaznej, nie budującej poczucia bezpieczeństwa, szczególnie po zmroku.

Przydałaby się szersza koncepcja stworzenia traktu pieszego z zielenią od nowego przystanku w kierunku Rynku. To mógłby być wstęp do odnowy Plant Dietlowskich.

Ogranicza się tam ruch samochodowy. Warto to wykorzystać, spojrzeć na archiwalne zdjęcia i zobaczyć rozmach, jaki towarzyszył budowie ogrodów na ul. Dietla.

Przystanek Kraków-Grzegórzki też będzie można w przyszłości poprawić. Skoro teraz przeprowadzany jest zabieg upiększania elewacji stadionu Wisły przed igrzyskami europejskimi, to nie powinno być przeszkód, by ulepszyć też obiekt kolejowy, tak by został odsłonięty widok na zabytkowe Stare Miasto i nowe Planty.

Podziemny Wawel jeszcze w tym roku!

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Moje miasto. Przydałyby się nowe Planty w Krakowie - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto