Mogło być lepiej

Zakończyła się druga runda rozgrywek zasadniczych, a tym samym doszły one do półmetka. Cracovia zajmuje drugą pozycją w osiemnastoma punktami, ale ten stan może ulec zmianie, gdyż kilka drużyn ma jeszcze do rozegrania mecze zaległe. Prowadzi opolski Orlik z 23 punktami, ale ma jedem mecz zaległy.

Czyli w najgorszym razie do lidera ,pasy" będą miały stratę ośmiu punktów. Strata do odrobienia, ale jest to zadanie niezwykle trudne. Niestety krakowianie z kilku powodów (zbyt poźne rozpoczęcie przygotowań, skromne kadry na wyjazdach, braki sprzętowe) stracili sporo punktów, które w innych warunkach znalazłyby się na ich koncie.

Przez całą pierwszą rundę sił hokeistom krakowskim starczało na jeden mecz w wekendzie. Zawodnicy dochodzili do zespołu już w trakcie rozgrywek, rzecz jasna do nich nie przygotowni. Po kilku graczach jest to nadal widoczne. Nie zawiódł pierwszy atak, a drugi zbyt często nie grał w optymalnym składzie (kontuzje Witowskiego). Rywale okazali się mocniejsi niż przypuszczano. Opolski Orlik poważnie wzmocnił się graczami którzy zakończyli występy w SMS-sie i ma obecnie liczną i silną kadrę. Po kłopotach finansowych w Naprzodzie Janów, czołowi jego gracze zasilili bytomską Polonię. Groźny, szczególnie u siebie jest KH Sanok. Zawodzą oba SMS-y oraz Naprzód Janów, ale ten ma tak poważne problemy, że nie wiadomo czy w ogóle dokończy rozgrywki.

Czy Cracovię stać na powalczenie o awans do ekstraligi? Kadrowo drużyna jest dość silna. Możliwe są dodatkowe wzmocnienia, ale trzeba sobie jasno powiedzieć, że wszystko jest uzależnione od finansów. Zaległości z tytułu premii za wygrane mecze mają zostać wypłacone podczas trawąjcej dwutygodniowej przerwy. Nadal w zawieszeniu jest sprawa lodowiska. Nie wiadomo również w jakim procencie pieniędzy przekazanych po umowie z Wisłą będzie partycypować sekcja hokejowa. I czy wystarczy to na odpowiednie przygotowanie drużyny do walki o ekstraligę. Ważne jest by zawodnicy jak najszybciej dowiedzieli się na czym ,stoją". Bo, że ambicji im nie brakuje udowodnili to już nie raz. A z odpowiednią motywacją i przy minimalnych uzupełnieniach mają pełną szansę na pokonanie wyszystkich rywali.