Mnisi opowiedzieli krakowianom o Shaolin [wideo]

Zobacz zdjęcia ze spektaklu

Wczoraj w Auditorium Maximum, wszyscy ci, którzy chcieli poznać historię starożytnych Chin, mogli jej wysłuchać, i zaobaczyć za pomocą spektaklu w wykonaniu Legends of Shaolin.

Niecodziennie można być świadkiem przedstawiania historii za pomocą ruchów ciała. Nic więc dziwnego, że wydarzenie spotkało się ze sporym zainteresowaniem. Mistrzowie Shaolin nie zawiedli zgromadzonych, krok po kroku pokazując drogę, którą kroczy się w legendarnych klasztorze, po zasady, które w nim panują.

Tajemnice klasztoru Shaolin, jego tradycję i filozofię Zen Buddyzmu mistrzowie przekazywali za pomocą swoich umiejętności. W tym dniu Shaolin było w Krakowie. Mnisi zaprezentowali sceny walk do których używają rozmaitych rodzajów broni np. włócznie, halabardy, potrójne cepy, łańcuchy. Ogromnym aplauzem zakończyła się scena przyciągania miski przez brzuch. - Każdy może opanować tę sztukę - mówi zasada mistrzów Shaolin. - Spektakl bardzo oryginalny, przenoszący w inny świat, a nawet wymiar. Nawet jeśli nie wszystko było takie, jak sobie wyobrażałem, to warto było przyjść tutaj dzisiaj i zanurzyć się w kulturze Dalekiego Wschodu - powiedział po spektaklu jeden z uczestników.

Mnisi z Shaolin dali nie tylko wspaniały pokaz z życia mistrzów, ale przede wszystkim  zaprosili widzów do swojego świata. Tak fizycznie różnego od naszego, a jednocześnie tak bliskiego umysłowi. Zasady oraz motta życiowe nie tylko wskazują drogę życiową mnichom, ale stać się mogą również przykładem dla nas. 

W skład grupy Legends of Shaolin wchodzą uduchowieni mnisi i ich uczniowie praktycznie w każdym wieku. Najmłodszy z nich nie skończył jeszcze 7 lat a najstarszy, najbardziej utytułowany i najwyższy w hierarchii już dawno przekroczył 75 lat.

Przedstawienia w wykonaniu Legends of Shaolin w latach 1995-2003 obejrzało w sumie ponad 3 miliony widzów na czterech kontynentach, w samym tylko Sydney zgromadzili ponad 23.000 osób.