- Takie gwałtowne akcje przeciwko Staremu Teatrowi, przeciwko dyrektorowi Klacie muszę odbierać jednoznacznie. Tego typu zachowania są niedopuszczalne. Staję po stronie Jana Klaty, zespołu Starego Teatru i jego dorobku - zapewnia minister kultury Bogdan Zdrojewski.
Zobacz także: "Wstyd i hańba!" Spektakl Jana Klaty w Teatrze Starym przerwany [wideo]
W wywiadzie dla Radia Kraków minister podkreślił, że takie zorganizowane akcje przeciw teatrowi i jego dyrektorowi są niedopuszczalne. Przyznał jednak, że cała sytuacja go niepokoi i jest wyraźnym sygnałem, że konieczna jest debata o kondycji teatru w Polsce.
Draka czy klaka?
Przypomnijmy, że spektakl "Do Damaszku" został przerwany w czwartek, 14 listopada przez część publiczności. Widzowie okrzykami "wstyd", "hańba", "to jest Teatr Narodowy" gwałtownie zaprotestowali przeciwko wulgarnym scenom. Po burzliwej wymianie zdań z reżyserem Janem Klatą, który pojawił się na scenie, grupa 20 widzów ostentacyjnie opuściło salę.
Po wydarzeniu pojawiły się głosy, że całe zamierzanie było zamierzone i obliczone na darmową reklamę Teatru Starego i jego reżysera, a że w dobie multimediów kondycja teatrów nie jest najlepsza, każdy rozgłos może zdobyć topniejącą publiczność.
Całość nabiera rumieńców, zwłaszcza że spekatkl "Do Damaszku" bierze udział w konkursie Inferno na zbliżającym się festiwalu Boska Komedia w Krakowie, a Jan Klata znany jest z różnych eksperymentalnych akcji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?