Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkanka Oświęcimia Anna Czernicka uhonorowana Złotą Odznaką Honorową Województwa Małopolskiego - Krzyż Małopolski [ZDJĘCIA]

Bogusław Kwiecień
Mieszkanka Oświęcimia Anna Czernicka została uhonorowana przez władze samorządowe województwa małopolskiego Złotą Odznakę Honorową Województwa Małopolskiego - Krzyżem Małopolski, który wręczyła jej Iwona Gibas, członek Zarządu Województwa
Mieszkanka Oświęcimia Anna Czernicka została uhonorowana przez władze samorządowe województwa małopolskiego Złotą Odznakę Honorową Województwa Małopolskiego - Krzyżem Małopolski, który wręczyła jej Iwona Gibas, członek Zarządu Województwa Iwona Gibas / Facebook
Mieszkanka Oświęcimia Anna Czernicka (z domu Zabrzeska) została uhonorowana przez władze samorządowe województwa małopolskiego Złotą Odznakę Honorową Województwa Małopolskiego - Krzyżem Małopolski. 98-letnia oświęcimianka w czasie II wojny światowej niosła pomoc więźniom niemieckiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau, a po wojnie, w okresie stalinowskim kilka lat spędziła w więzieniu za rzekomą pomoc wrogom władzy komunistycznej. Historyk Adam Cyra zalicza Annę Czernicką do grona Żołnierzy Wyklętych Ziemi Oświęcimskiej.

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Krzyż Małopolski dla 98-letniej mieszkanki Oświęcimia

Złotą Odznakę Honorową Województwa Małopolskiego - Krzyż Małopolski Annie Czernickiej wręczyła Iwona Gibas, członek Zarządu Województwa Małopolskiego, odwiedzając oświęcimiankę w jej domu.

- Jej heroiczna postawa i działalność świadczą o wielkim patriotyzmie

- podkreśliła Iwona Gibas na Facebooku.

Pięć lat w więzieniu

Anna Zabrzeska miała 26 lat, gdy skazana została przez stalinowski sąd w Katowicach w 1950 r. za rzekomą pomoc udzieloną „szpiegom”. Spędziła w więzieniu 5 lat.

- Dzisiaj trudno znaleźć rozmówcę, który pamięta powojenną, nieraz bardzo tragiczną polską codzienność z lat 1945 - 1956

- zauważa historyk dr Adam Cyra. - Do takich niezwykłych świadków historii należy właśnie pani Anna - dodaje.

W czasie okupacji niemieckiej, podobnie jak wielu oświęcimian, pomagała więźniom Auschwitz. Podrzucała żywność i lekarstwa w miejsca, gdzie pracowali. Odbierała też od nich grypsy i przesyłała rodzinom uwięzionych. Jej nazwisko znajduje się w książce Henryka Świebockiego „Ludzie dobrej woli” poświęconej mieszkańcom ziemi oświęcimskiej i okolic, którzy w czasie okupacji niemieckiej w latach 1940-1945 z narażeniem życia nieśli pomoc osadzonym za drutami niemieckiego obozu.

W ten sposób Anna Zabrzeska poznała Tadeusza Cieślę, który pracował w komandzie budującym ogrodzenia wokół domów zajętych przez Niemców. Z czasem narodziło się między nimi głębsze uczucie.

Był od niej o cztery lata starszy. Ukończył przed wojną gimnazjum i podchorążówkę. Brał udział w kampanii wrześniowej 1939 r. Niemcy aresztowali go, gdy próbował się przedostać do Francji, gdzie tworzyło się Wojsko Polskie. Do Auschwitz trafił w sierpniu 1940 r. Był tutaj więziony do 1944 r., gdy przeniesiono go do podobozu KL Flossenburg - Leitmeritz na terenie Czech, skąd udało mu się zbiec wiosną 1945 r. Po wojnie znalazł się na Śląsku, gdzie planował podjąć studia na Politechnice Gliwickiej. Tutaj poznał byłych żołnierzy Armii Krajowej i wkrótce został kurierem II Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa.Kilka razy potajemnie przekraczał granice ówczesnej Polski.

Na wiosnę 1948 r. został aresztowany. Zdołał zbiec, wyskakując z pociągu, gdy był przewożony do więzienia w Lubaniu. Doznał wtedy urazu żeber.

Szukając wówczas pomocy, odnalazł Annę, która mieszkała już w Katowicach. Udało się znaleźć dla niego bezpieczne mieszkanie, gdzie wrócił do zdrowia. Jesienią 1949 r. został ponownie zatrzymany podczas próby przekroczenia granicy. Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie skazał go na karę śmierci. Wyrok wykonano 9 lipca 1952 r.

- Podczas prowadzonego wtedy śledztwa ubowcy wpadli na trop pani Anny

- mówi Adam Cyra.

Została aresztowana w grudniu 1949 roku. Kilka miesięcy była brutalnie przesłuchiwana. Ubowcy chcieli z niej wymusić zeznania o współpracy z Tadeuszem Cieślą. Po 11 miesiącach śledztwa stanęła przed Wojskowym Sądem Rejonowym w Katowicach. Została skazana na pięć lat więzienia za „udzielenie schronienia oraz przyjęcie obcej waluty od agentów II Korpusu Andersa.

- Pani Anna nie wykonywała żadnych zadań politycznych. Można powiedzieć, że została skazana na pięć lat więzienia jedynie za głębokie uczucie do Tadeusza Cieśli

- zaznacza dr Cyra.

FLESZ - Koronawirus. Jak się przed nim uchronić

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto